ZASTĘPCZA MAMKA
ZASTĘPCZA MAMKA
Our users created 1 177 330 fundraisers and raised 1 229 621 463 zł
What will you fundraise for today?
Description
Zastępcza mamka to innowacyjny produkt z silikonu medycznego. Ma symulować picie mleczka przez ssaki w taki sposób jak dzieje się to w naturze, a to oznacza, zdrowo.
Dystrybutorem zastępczej mamki jest Włoszka, która na wykorzystanie tego tworzywa ma najróżniejsze pomysły, ale jedno pośród nich jest zwierzakowopotrzebne, co chciałabym wypróbować, z racji tego, że może rozwiązać największy problem w ratowaniu wszelakich osesków i zwierzakowych niemowlaków, czyli wzdęć, które im mniejsze zwierzątko, tym są niebezpieczniejsze, a biorąc pod uwagę, że zajmuję się ratowaniem gatunkowo maluchów w świecie dzikich zwierząt - jeże, wiewiórki, kuny, zajączki, to temat który jest mi szczególnie bliski i jego rozwiązanie bardzo potrzebne. W przypadku większych mlekopijców jak szczeniaczki i koteły, którym też nierzadko mamkuję, dochodzi jeszcze problem zachłystowego zapalenia płuc, który również może okazać się śmiertelny w procesie sztucznego karmienia. Korzyści technicznych, weterynaryjnych, sanitarnych, oranizacyjnych tego produktu jest jeszcze kilka. Można o nich poczytać na stronie producentki https://www.etsy.com/pl/listing/626993486/prawdziwa-mamusia?ref=shop_home_active_1.
Chciałabym zakupić do testów wersję małą i średnią, po dwa z każdego rozmiaru (jak już jest sezon na oseski, to rzadko kiedy jest tylko jeden maluch, więc marzeniem byłoby po 4 sztuki, ale...). Małe smoczusie będą dla jeży, wiewiórek, kunek i zajączków, a średnie - dla szczeniaczków i kotełków. Od twórczyni zastępczych mamek mam też obietnicę otrzymania do testów wersję mikro, która obstawiam, że będzie jeszcze idealniejsza dla dzikich kilkudniowych maluszków jeżowo-wiewiórkowych. Recenzje produktu są pozytywne, opis przekonuje, jakość silikonu medycznego też nie pozostawia wątpliwości, a doświadczenie w odkarmianiu osesków też mi podpowiada, że dzięki niemu uda się udoskonalić proces odchowywania malusich mlekopijców. Koszty zastępczych mamek są wysokie - rozmiar mały to około 100 zł, średni to 200 zł. Około gdyż ceny przeliczane są z euro. Wysyłka to dodatkowe około 60 zł.
Biorąc pod uwagę, że w ratowaniu dzikich zwierząt finansowo zawsze największym obciążeniem jest wyżywienie, a działając jako zwierzakowe pogotowie w wersji jednoosobowej na takie luksusy jak ta zastępcza mamka nie uda mi się odłożyć :-( Mogę liczyć z jednej strony jedynie - wsparcie instytucjonalne powinno mieć miejsce, a z drugiej aż, bo bez niego nie było żadnego, na osoby prywatne, więc właśnie do Was zwierzopomagacze kierują ową zrzutkę...
Mając zastępczą mamkę nawet w tak niewielkich ilościach, może uda się, po przejściu testów, na stworzenie podobnego produktu za pomocą drukarki 3D. Potem u dzikusków przejdziemy na jeszcze lepsze zastępcze mleczko sprowadzane z USA. A potem w ramach innowacyjnego projektu laboratoryjnego stworzymy jeżowe mleczko zastępcze. No i się rozmarzyłam... Ale podobno trzeba marzyć... Jako swego czasu naukowiec wierzę w naukę i tylko ta kasa, jej brak, oraz brak rąk do pomocy, przeszkadzają mi, żeby realizować naukowe projekty wspierające ratowanie zwierząt, a dzikich w szczególności.
PS: Testy zastępczej mamki dla dzikich osesków będą na wiosnę, szczeniaczków i kotełków pewnie wcześniej.
There is no description yet.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Super pomysł!!!!