Na ortezy dla Bartusia
Na ortezy dla Bartusia
Our users created 1 239 721 fundraisers and raised 1 386 126 932 zł
What will you fundraise for today?
Description
Dzień dobry,
Historia obecnie 7-letniego Bartusia była przedstawiona rok temu, przy zbiórce na pierwsze ortezy. Dla tych, którzy jej nie znają, powiem kilka słów. Do lutego 2020 roku był on w 100% zdrowym, radosnym i łobuzerskim chłopczykiem, biegającym za piłką ze swoim starszym bratem. Regularnie chodził na badania okresowe, prócz zwykłych przeziębień, nie chorował i nic nie wskazywało na to, że jego sytuacja drastycznie się zmieni. 18 lutego jednak zmieniło się wszystko. Trafił do szpitala w Bytomiu, gdzie nagle, w ciągu kilku godzin stwierdzono u niego skrajne odwodnienie i cukrzycę. Tego samego dnia został przewieziony do GCZD, gdzie od razu został przekazany na oddział Intensywnej Terapii. Następnego dnia doszło do ostrej niewydolności wielonarządowej. Po zatrzymaniu akcji serca lekarze i pielęgniarki podjęli 2- godzinną resuscytację. Dzięki ich ogromnemu zaangażowaniu i doświadczeniu oraz silnej woli walki Bartusia, akcja serca powróciła. Przez 5 tygodni pozostał w śpiączce farmakologicznej, podtrzymywany przy życiu przez wszystkie możliwe maszyny. Codziennie czekaliśmy w napięciu na informację o kolejnej przeżytej nocy, bez żadnej informacji o tym, jaki będzie jego stan, gdy się wybudzi, i czy w ogóle wybudzenie będzie możliwe. Nie było wiadomo, czy jego narządy podejmą w ogóle samodzielną pracę. W trakcie hospitalizacji zdiagnozowano u Bartusia świńską grypę AH1N1, przez którą do tego doszło. W połowie marca Bartuś zaczął być stopniowo wybudzany i zaczął wychodzić na jaw ogrom spustoszenia w organizmie. Na szczęście mózg nie uległ uszkodzeniom. Narządy powoli podjęły pracę, jednak wymagają stałej kontroli u specjalistów i przyjmowania wielu leków. Ponadto, na skutek tego doszło do masywnego rozpadu komórek mięśniowych, który spowodował zmiany martwicze podudzi i stóp. Ciężki stan Bartka wpłynął na powstanie przykurczy rąk i nóg. 4 kwietnia 2020 roku chłopiec w końcu został przeniesiony z OIOM na oddział Pediatrii, w celu dalszego leczenia. Rany na podudziach i stopach, w niektórych miejscach aż na wylot, jak po oparzeniach III stopnia, wymagały stałych zmian opatrunków i terapii podciśnieniowej, a także zastosowania wyjątkowych działań, jak komory hiperbarycznej i dalszych zabiegów rehabilitacyjnych.
Po półtorej tygodnia Bartuś został przeniesiony na oddział Chirurgii Dziecięcej, w celu dalszego leczenia tj. usuwania zmian martwiczych i dokonania przeszczepów skóry.
Po czterech miesiącach, pod koniec czerwca 2020 roku chłopiec na wózku inwalidzkim, bez sprawności w rączkach i nóżkach, z wciąż gojącymi się na nich ranami, został wypisany do domu z zaleceniami dalszej rehabilitacji i skierowany na konsultację do specjalistów tj. nefrologa, chirurga i chirurga ortopedy, w celu konsultacji przedłużenia ścięgien Achillesa, aby postawić go na nogi.
Rany zagoiły się i chłopiec jest pod stałą specjalistyczną kontrolą. Najtrudniejsza stała się jednak kwestia poruszania. Konsultacje u ortopedy chirurga potwierdziły wielkość problemu. Spora deformacja stóp, spowodowana obrażeniami wynikającymi z choroby, którą przeszedł i silne przykurcze wymuszają konieczność przedłużenia ścięgien Achillesa. Bez operacji nie ma szansy aby mógł z powrotem chodzić. W zeszłym roku, tj. 12 kwietnia i 14 czerwca 2021r. przeszedł operację przedłużenia ścięgien Achillesa. Intensywna rehabilitacja, która była w tym przypadku konieczna, jest wciąż prowadzona. Dzięki pieniądzom z poprzedniej zrzutki doszło do częściowego odzyskania sprawności. Chłopiec potrafi już sam jeść i sprawnie porusza rączkami, wykonując większość czynności, które wykonują jego rówieśnicy. Stał się również bardziej samodzielny, jeśli chodzi o poruszanie. Bartuś w końcu zaczął wracać do siebie. Jest zadowolony, ze może sam sobie poradzić, podejść w swoich ortezach ruchem robocika do ulubionych zabawek, czy nawet potarmosić brata, robić prawie wszystko to co wcześniej. Niestety jednak, tak jak każde dziecko z czegoś wyrasta, tak samo Bartus wyrósł ze swoich ortez. W związku z tym, po raz kolejny zgłaszamy się do ludzi, którzy chcieli by wesprzeć Bartusia w jego drodze do sprawności ruchowej o pomoc w uzbieraniu środków na nowe ortezy.
Z pozdrowieniami,
Agnieszka Jędrysiak
There is no description yet.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.