id: b8tmak

Na tomograf i dalsze leczenie Muppeta

Na tomograf i dalsze leczenie Muppeta

Our users created 1 231 405 fundraisers and raised 1 363 797 568 zł

What will you fundraise for today?

Description

Cześć!

Cztery lata temu w moim życiu pojawiła się moja największa radość i szczęście - adoptowałam Muppeta ze schroniska w Nowym Dworze Mazowieckim. Został wywieziony i porzucony w pobliskim lesie. Na szczęście znalazł go Artur Szpilkę będący na spacerze ze swoimi psami. Uratował go i odwiózł do schroniska, a później wraz ze swoją partnerką zaangażował się w szukanie mu domu. Mimo ciągłych udostępnień przez wiele znanych osób, przez miesiąc nikt się po niego nie zgłaszał i stwierdziłam, że to przeznaczenie. Gdy tylko go odebrałam, zobaczyłam w jego oczach wielką miłość i wiedziałam, że rozpoczynamy piękną przygodę. Muppet mimo wielu traum, które zgotował mu los i jego poprzedni "właściciel" okazał się być definicją słowa kochany i każdy kto go zna to potwierdzi. Jest najbardziej wdzięcznym, cierpliwym, dobrym i mądrym psem. Każdy się dziwi jak bardzo wpatrzony jest we mnie i jaki ogrom miłości jest w jego spojrzeniu.

Niestety od jakiegoś czasu, mimo wielkiej woli życia Muppet zmaga się z problemami zdrowotnymi.

Przeszliśmy przez usunięcie nowotworu z łapy, wielokrotne, ostre zapalenia trzustki. W styczniu tego roku Muppet dostał wstrząsu, który zrobił spustoszenie w jego organizmie, doszło do ostrej niewydolności nerek. Mimo niewielkich szans na przeżycie, dzięki ciężkiej, miesięcznej walce o życie tej małej istotki, ogromnemu zaangażowaniu lekarzy w Optovecie i Przychodni Wrocławskiej, udało się go uratować i jego stan zaczął się stabilizować. Myślałam, że ten miesiąc był najgorszym w moim życiu, kiedy poświęciłam wszystkie oszczędności, praktycznie całe swoje życie zorganizowałam pod walkę o niego, spałam po kilka godzin i praktycznie nie jadłam ze stresu. Od tamtej pory był na specjalistycznej diecie, brał leki i suplementy i wydała się, że wszystko jest na dobrej drodze. Niestety po pół roku od tamtego koszmaru znów musimy zmierzyć się z kolejnymi problemami.

Na początku lipca Muppet miał usuwaną zmianę skórną. Po zabiegu wydało się, że wszystko jest w porządku, jednak zaczęły pojawiać się coraz to nowe dziwne objawy - Muppet zrobił się nerwowy, zaczął bać się zostawać sam w domu - wyje wtedy przyklejony do drzwi, w nocy zrywa się, dyszy, ma problem aby znaleźć sobie miejsce. Zostały zrobione kolejne badania krwi i wdrożone leki uspokajające i przeciwbólowe (gabapentyna i seronil) - co pomogło opanować nerwowość, poszliśmy na badanie kardiologiczne do SK Vet - wszystko wyszło względnie w normie. Następnie doszły kolejne objawy - nadmierna produkcja moczu, bardzo częsta potrzeba wychodzenia siku, odmowa przyjmowania wody - odwodnienie, czyli zagrożenie życia. Muppet nigdy nie załatwi się w domu, dlatego wychodzę z nim na spacer co 4-5h również w nocy, codziennie. Rozpoczęliśmy płynoterapię, nawadnianie w domu - woda podawana strzykawką, elektrolity w płynie dla psów (koszt 500ml, które powinien codziennie przyjmować to ok. 36zł). Pojechaliśmy na konsultację nefrologiczną do Przychodni Wrocławskiej na Bielanach- zlecono kolejne badania, leki, antybiotykoterapię, jednak wciąż nie wiadomo było z jakiego powodu występują u niego objawy. Zostaliśmy skierowani do neurologa z podejrzeniem zmian ośrodkowych, po konsultacji w przychodni NeuroTeam okazało się, że Muppet prawdopodobnie ma guza mózgu co zabrzmiało jak najgorszy możliwy scenariusz. Żeby to potwierdzić i ustalić dalszy plan możliwego działania potrzebujemy zrobić tomograf, którego koszt to około 1000 zł. Dodatkowo dochodzą kroplówki, leki, kolejne badania i kontrolne wizyty, specjalistyczne preparaty kosztują niemało, a niestety mój budżet i pomoc mojej rodziny się wyczerpała.

Biorąc go ze schroniska, obiecałam mu wszystko co najlepsze i mimo, że walka o jego życie kosztuje mnie bardzo dużo psychicznie, fizycznie i finansowo, to jest gotowa poświecić całe swojego życie prywatne, odmówić sobie niemalże wszystkiego, włącznie z normalnym obiadem czy snem. Chcę walczyć o jego życie dopóki wiem, że nie cierpi i widzę w nim chęci do życia i radość z kolejnych dni. Doszłam do momentu kiedy stoję pod ścianą, bo niestety nie jestem w stanie dalej udźwignąć finansowo jego leczenia. Myśl, że miałam bym się poddać w walce o jego życie i zdrowie z powodu braku pieniędzy kompletnie mnie dobija, dlatego bardzo proszę o każdą chociaż najmniejszą wpłatę. Będę wdzięczna za każda złotówkę, która pomoże ratować mi życie najważniejszej istotki w moim życiu i pozwoli dalej patrzeć w jego pełne miłości oczy.

Oczywiście jestem w stanie udostępnić całą dokumentację medyczną czy rachunki, będę updatować postępy w diagnostyce i leczeniu.

Edit: 06.08.2023 r.

Kochani! Jestem niesamowicie wzruszona ilością pomocy i dobrych słów! Nie umiem nawet opisać swojej wdzięczności, że w swoim otoczeniu mamy ludzi z tak dobrym sercem. Dziękuję za każdą wpłatę i udostępnienie, jesteście niesamowici! 🥹🥰

Udało nam się uzbierać niemal pełną kwotę zbiórki, która pomoże nam rozpocząć diagnostykę - we wtorek robimy badania moczu i usg, w piątek mamy wizytę u nefrologa, następnie płynoterapia przygotowująca Muppeta nerki na znieczulenie i w przyszłym tygodniu zrobimy tomograf głowy. Nie wiemy co za paskudztwo okaże się siedzieć w mózgu tej mojej kluski, natomiast nie spodziewamy się zbyt optymistycznych informacji.  

Dlatego zbiórka pozostaje otwarta, gdyby ktoś chciał nas wesprzeć w dalszej walce, będziemy niezmiernie wdzięczni, bo prawdopodobnie to dopiero początek wydatków. Będę tam relacjonować postępy w badaniach i leczeniu, które mam nadzieję, dadzą jak najlepsze efekty.

Dzięki Wam po raz kolejny będziemy próbowali oszukać śmierć i bardzo mocno wierzę, że uda się Muppetowi dać jeszcze jak najwięcej czasu w szczęściu i komforcie.

Raz jeszcze bardzo, bardzo Wam dziękuję i jeśli kiedykolwiek będę mogła Wam jakoś pomóc to z największą radością to zrobię! 

Update 08.08:

Muppet ma wtórne zapalenie jelit, zrobiliśmy dziś badania krwi i USG, miał konsultację z gastroenterologiem, dostaliśmy kolejne leki (łącznie bierze ich w tej chwili 11, co daje około 20 tabletek dziennie), walczymy z bólem, wzdęciami, mdłościami i krwistym stolcem, próbujemy ustabilizować jego stan, aby móc podjąć dalszą diagnostykę. Muppet jest bardzo dzielny i na szczęście dzięki lekom z każdym dniem będzie czuł się lepiej ❤️

There is no description yet.

There is no description yet.

Location

Download apps
Download the Zrzutka.pl mobile app and fundraise for your goal wherever you are!
Download the Zrzutka.pl mobile app and fundraise for your goal wherever you are!

Comments 8

 
2500 characters