Uratujmy kocie dziecię
Uratujmy kocie dziecię
Our users created 1 226 354 fundraisers and raised 1 348 547 131 zł
What will you fundraise for today?
Description
Co oznacza szczęśliwe kocie dzieciństwo? Kocia mama karmiąca i pielęgnująca swoje maleństwa, ciepło i bezpieczeństwo. Tylko tyle potrzeba aby kocięta rosły jak na drożdżach. Oczywiście nie każdemu maleństwu dane jest zaznać matczynej miłości. Czasem kotka zostawia młode, zdarza się, że wpadnie pod samochód. Innym razem to człowiek ją skrzywdzi. Wtedy los kociaków jest niemal przesądzony. Same nie upolują przecieć myszy bo są niewiele od niej większe. Nie znajdą ciepłego schronienia, nie obronią się przed lisem czy innym drapieżnikiem. Dodatkowo, niemal natychmiast zaczynają chorować. Jedną z chorób najczęściej pojawiających się w takich chwilach jest koci katar. Nie brzmi groźnie, prawda? Przecież to tylko katar. Jeśli leczenie zostanie wdrożone natychmiast zwykle udaje się szybko osiągnąć dobre efekty. Jeśli jednak maleństwo nie trafi do lekarza w ciągu kilku dni zaczynają się komplikacje. Jedną z nich są powikłania związane z oczami. Małe kotki często tracą w konsekwencji wzrok bo oczy po prostu wypływają z oczodołów. O tym, co maleństwo wtedy czuje nawet nie chcemy myśleć. Ból, strach i brak jakiejkolwiek szansy na ratunek. Powolna śmierć wydaje się być tuż, tuż. Wtedy los stworzonka może odmienić jedynie cud. Ktoś kto pochyli się nad konającym kotkiem i zechce go zanieść do lekarza. Obojętność społeczeństwa jest przerażająca. W tym jednak przypadku dobry człowiek zdecydował się pomóc kociemu dziecku i zapewnił mu transport do weterynarza. Dosłownie w ostatniej chwili. Wychudzony, wygłodzony, bez jednego oka.... Jak długo cierpiał? Tego się nigdy nie dowiemy. Jak długo dałaby jeszcze radę przeżyć? Kilka godzin, może jeden dzień. Los dał jemu drugą szansę. Na razie szansę na przeżycie bo walka o nie wciąż trwa. Skrajnie wycieńczony organizm jeszcze walczy a my robimy wszystko aby tą walkę wygrał. Jednego oka już nie ma. Wypłynęło. Drugie na razie ma się dobrze. Będzie piracikiem :-). Leczenie jak zwykle będzie długie i kosztowne. Rany trzeba zaopatrzeć, stworka odżywić, odrobaczyć, zaszczepić. Dlatego zwracamy się do Was z prośbą o wsparcie w tej nierównej walce. Mamy pod opieką kilkadziesiąt kotków i tylko z Waszym wsparciem możemy robić to, co robimy. Nawet 2 czy 5 złotych będzie cenne. Pozwólmy maleństwu uwierzyć, że istnieje świat bez bólu i cierpienia.
There is no description yet.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Trzymam kciuki za malutką ❤️