Leczenie, sterylizacja i szczepienia dla 11 (!) dzikich kotów i kociąt.
Leczenie, sterylizacja i szczepienia dla 11 (!) dzikich kotów i kociąt.
Our users created 1 226 528 fundraisers and raised 1 349 021 630 zł
What will you fundraise for today?
Updates2
-
Udało nam się! Dzięki waszej pomocy osiągnęliśmy cel zbiórki! BARDZO dziękujemy, cieszymy się że nasza kocia historia spotkała się z tak dużym odzewem. I tylko trochę żałujemy, że zrzutka.pl nie pozwala na wykonywanie datków w postaci żwirku... Pamiętajcie proszę, że wciąż zbieramy - postanowiliśmy rozszerzyć działań o sterylizację dzikiego kocura, którego podejrzewamy o ojcostwo. Co u nas? Dobre wieści. Kocie mamy są już po zabiegu, dochodzą do siebie pod naszą opieką (tak, kolejne pomieszczenie zajęte, bo muszą choć trochę chodzić). Patrzą na nas takim wzrokiem, że chyba powinniśmy mieć się na baczności po ich wypuszczeniu. Tymczasem kocia dzieciarnia jest już po pierwszej porcji leków, ewidentnie nabrała wigoru. W tym tygodniu planujemy szczepienia, a już w przyszłym rozpoczynamy poszukiwanie dla nich nowych domów. Poczyniliśmy również obserwację o charakterze naukowym. Po kilku tygodniach doświadczeń jesteśmy gotowi postawić hipotezę, że przemiana materii małego kota gwałtownie przyspiesza na widok świeżego żwirku.
No comments yet, be first to comment!
Add updates and keep supporters informed about the progress of the campaign.
This will increase the credibility of your fundraiser and donor engagement.
Description
Słuchajcie, sprawa jest. W naszym ogrodzie (stodole dokładnie rzecz biorąc) zdecydowały się urodzić trzy dzikie kotki. Nie, to nie tak, że jedna dzika mama urodziła trzy kotki, to byłoby za proste. Trzy dzikie mamy urodziły w sumie 13 kociąt! Na początku bardzo cieszyliśmy się, że lokalna kocia społeczność wysoko ocenia oferowane standardy opieki poporodowej, ale sytuacja zaczyna nas przerastać. Na dzień dzisiejszy wygląda to następująco: 1. "Uczłowieczyliśmy" i wydaliśmy dobrym ludziom pierwszy miot (staramy się weryfikować do kogo trafiają koty). 2. Drugi i trzeci miot (9 małych kotów!) aktualnie mieszka w naszej łazience (więcej szokujących zdjęć wkrótce...). 3. Udało nam się złapać dwie dzikie mamy do sterylizacji. 4. Od kilku tygodni główną pozycją w domowym budżecie jest żwirek. I tu zaczynają się problemy - nasze miasto w tym roku nie ma już pieniędzy na sterylizację, a tym bardziej na szczepienia i leczenie małych kotów. W dalszym ciągu opiekujemy się tym stadem - kupujemy jedzenie i żwirek z domowego budżetu, a także korzystamy z łazienki sąsiadów (czy wspominałem, że mam czwarty stopień alergii?) - ale przed nami wydatki które przewyższają nasze możliwości. Rachunek przedstawia się następująco: 1. Sterylizacja dwóch dzikich kotek to koszt w sumie 570 zł 2. Szczepienia i leki dla dziatwy (9 kotek i kotków) - wstępnie oznacza koszt 56 zł dla jednego (Nie chcemy wydawać kotków niezaszczepionych, po ich zaszczepieniu będziemy szukać dla nich nowych domów.) Tak więc w sumie opieka weterynaryjna to koszt ponad 1000 zł! Robimy co możemy, ale BARDZO potrzebujemy Waszej pomocy - za pomocą zrzutki chcielibyśmy zebrać choć połowę tej kwoty... AKTUALIZACJA 30.07: Udało nam się zebrać założoną kwotę - BARDZO dziękujemy wszystkim którzy pomogli! Ale... jak już wspomnieliśmy w komentarzach, postanowiliśmy poszerzyć zakres działań o sterylizację jednego z dzikich kocurów, które podejrzewamy o ojcostwo (dlaczego tylko jednego - dowiecie się zaglądając do aktualności). Nie zmieniamy kwoty zbiórki, ale wciąż liczmy na wasze wsparcie :) Jak mawiał klasyk - pomożecie? P.S. Żaden z kotów na zdjęciu nie ma jeszcze nowego domu, wiecie co robić ;)
Spacer kontrolowany
Pora Reraksu
Dziatwa odpoczywa po zdemolowaniu łazienki
Koty to bardzo czyste zwierzęta
Punkt obserwacyjny
Kocie mamy już po zabiegu
Dziatwa na świeżym powietrzu
There is no description yet.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.