Drogie i Drodzy

jako stowarzyszenie Bez ponownie prosimy o wsparcie. Współpracujemy z osobami po doświadczeniu prostytucji, dobierając odpowiednią ścieżkę pomocy zależnie od konkretnego przypadku. Już od ponad roku zapewniamy indywidualne podejście, szacunek, pełną dyskrecję i brak oceniania, a wszelkie nasze świadczenia są bezpłatne. Finansujemy leczenie ginekologiczne, pomagamy w poszukiwaniu terapii, wspieramy w poszukiwaniu pracy, zdobywaniu kwalifikacji i robimy najpotrzebniejsze zakupy dla przetrwanek seksbiznesu.

W ostatnim czasie dwie z osób znajdujących się pod naszą stałą opieką zgłosiły nam potrzebę uzyskania wsparcia w opłaceniu stałej terapii oraz rozpoczęły diagnostykę ginekologiczną. Rozumiemy, jak ważne dla odzyskiwania swojego życia po doświadczeniu przemysłu seksualnego jest pozostanie w procesie terapeutycznym, a ryzyko chorób przenoszonych drogą płciową jest szczególnie wysokie dla osób z doświadczeniem seksbiznesu. W związku z tym chcemy uregulować zaległe opłaty i zapewnić naszym podopiecznym kontynuację leczenia.

Nasze możliwości finansowe nie starczą na pokrycie całości kosztów leczenia i diagnostyki – zgłosiłyśmy się z prośbą o pomoc do FemFundu, który już niejednokrotnie wspierał finansowo organizacje feministyczne. Wspierały już zapewnienie „wsparcia prawnego, psychologicznego i medycznego osobom pracującym seksualnie”.

 I choć same w swoich materiałach mówią o tym, że zapewniają lukę po wycofującym się państwie, my niestety otrzymałyśmy odpowiedź, że nie otrzymamy środków na wsparcie osób wychodzących z seksbiznesu, gdyż nie zajmują się problemami systemowymi. Swoją pozycje argumentują jak niżej:

Pozostajemy więc finansowane oddolnie: z własnych składek i Waszych darowizn, za które jesteśmy Wam niezmiernie wdzięczne. Wierzymy, że pomoc bezpośrednia tym, którzy jej potrzebują nie jest stygmatyzująca. Nie pobieramy za swoją działalność wynagrodzenia, nie mamy też żadnej siedziby, aby obniżać koszty stałe istnienia naszego stowarzyszenia i jak największą część naszego budżetu przeznaczać na pomoc bezpośrednią.

Kwota, której potrzebujemy, aby móc zrealizować nasz cel to 1850 złotych. Wierzymy, że dzięki Waszemu wsparciu uda nam się uzyskać wymaganą sumę i kontynuować naszą pracę nad stopniową poprawą sytuacji naszych podopiecznych, walczących o bezpieczniejsze życia.

Dziękujemy za Wasze nieustające wsparcie

Stowarzyszenie Bez