Nazywam się Daniel Hofdaun. Urodziłem się 18 listopada 1999 roku. Rodzicom nie było łatwo, mi nadal nie jest. Nie jest też ciężko. Można powiedzieć, że jest jako tako.

Zrobiłem tę zbiórkę, ponieważ lubię pieniądze, a im mniej wydam na nowe auto (śpij słodko Peżociku [*]), tym więcej będę miał dla siebie. Jednym z faworytów do zostanie nowym Sprinterem jest Skoda Fabia w dieslu (w gazie nie, bo już nie chcę jeździć na bombie). Spalanie 4,5 litra, części tanie, a i jak mnie poprosicie żebym był szoferem, to nie zawołam więcej niż jak za flaszkę. Czasami też będę transportował Nelkę, np. ostatnio do weterynarza w kontenerku i chyba jej się podobało.

Moim konikiem są od niedawna przejazdy biznesowe - odkąd mamy z Kubą firmę, mogę z dumą powiedzieć, że nie jadę się przejechać, tylko "do klienta". Kto wie, może jak los pobłogosławi, zostanę uberem w Poznaniu. 2 lata studiowania sprawiły, że to miasto znam jak dalsze losy swojej byłej - średnio. Wystarcza mi dobry wzrok, umiejętności drajwerskie i nawigacja Google'a z głosem Jarka Juszkiewicza.

Z racji, że zbiórka jest dobrowolna, ba, nie jest nawet zasadna, bo w sumie to będzie mnie stać na to auto, nie będę Was specjalnie przekonywał. Jak nie groźbą, to prośbą PRZYJACIELE ZLITUJCIE SIĘ. To inwestycja w naszą przyszłość! Zdrowie!