Mam na imie Wojtek, mam 21 lat.

W grudniu 2021 roku wykryto u mnie ostrą białaczke limfoblastyczną. Od tamtego momentu moje życie obróciło się o 180 stopni. Wszystko zaczeło się od pogorszonego samopoczucia, powiększonych wezów chłonnych oraz problemów z podstawowymi czynnościami jak np. przejście 200 metrów. Udałem się na badania, po których dowiedziałem się jednej z najgorszych rzeczy w moim życiu -rak, w tym właśnie momencie mój cały świat się zawalił. Dodatkowo podczas USG wyszło, że moja nerka jest "rozlana"…

Za mną już 4 miesiące walki o życie... od momentu postawienia diagnozy musiałem przystosować się do nowej "normalności" jaką był szpital. Aktualnie jestem po pierwszym pełnym cyklu chemii, drugi cykl musiał zostać przerwany z powodu komplikacji wynikających z chemioterapii. W tym właśnie momencie dostałem również informacje o tym, że trzeba usunąć moją nerkę.

Aktualnie czekam na przeszczep szpiku jest to OSTATNI etap mojego leczenia! Aby go zrobić, musze wykluczyć wszystkie ogniska zakażeń. Inaczej przeszczep może się nie przyjąć, a to oznacza dla mnie przegraną walkę o życie.

Mam stany zapalne zębów, które muszę jak najszybciej wyleczyć.

10 Maja mam przeszczep szpiku, został mi miesiąc, a więc czasu jest niewiele…

Leczenie stomatologiczne, leki, zastrzyki,codzienne wydatki to wszystko wymaga dużej ilości środków.

Proszę, pomóż mi zawalczyć o zdrowie, pokonać chorobę i rozpocząć życie, w którym nie ma miejsca na białaczkę. Mam 21 lat i wierzę, że przede mną jeszcze wiele lat długiego, szczęśliwego życia. Sam jednak nie wygram tej walki, dlatego bardzo Cię proszę o pomoc.