Miałam nadzieję że nigdy nie będę zmuszona do zbierania pieniędzy na leczenie kota. A jednak tak się stało i potrzebuję Waszej pomocy.

24 sierpnia 2022 r. zdiagnozowano u Vendela znacznych rozmiarów zmianę w głowie - oponiaka. Zmiana ta do 18 sierpnia nie dawała żadnych objawów. Dopiero pojawienie się drgawek włączyło czerwoną lampkę, że coś jest nie tak. Włączono leczenie oraz szukaliśmy przyczyny. Zrobiliśmy badania oraz skonsultowaliśmy neurologicznie. Podczas badania stwierdzono problem z przodomózgowiem - udar, oponiak lub infekcja. Na cito robiliśmy echo aby na drugi można było zrobić rezonans. W rezonansie wyszedł znacznych rozmiarów oponiak oraz obrzęk mózgu. Obrzęk mózgu spowodował niereagującą na leczenie gorączkę powyżej 40 stopni co wymagało wizyty w lecznicy całodobowej. Po włączeniu leczenia przeciwobrzękowego Vendel odzyskał wzrok, przestał chodzić w kółko po domu bez celu, wokalizować, wróciła równowaga podczas poruszania się.

W związku z znacznym rozmiarem zmiany zaczęłam szukać weterynarza co podejmie się jego usunięcia - znalazłam lek. Arkadiusza Olkowskiego z Milanówka, który podejmie się zoperowania Vendela. Operacja ma się odbyć 2 września 2022 r.

Koszt operacji to ok 3 500 zł. Po zabiegu Vendel będzie musiał zostać w szpitalu 7 dni. Koszt pobytu to kolejne 3 500 lub więcej - wszystko zależy co trzeba będzie mu zrobić w tym czasie. Niestety koszty te trzeba będzie ponieść od razu - nie ma opcji odroczenia płatności. W ostatnich dniach koszty diagnostyki też były wysokie - Rezonans 1 000 zł, wizyta w całodobówce 275 zł, konsultacja neurologiczna 250 zł. Dodatkowo do tego echo, badania krwi oraz koszty leków.

Bez operacji Vendel będzie żył jeszcze max 2 miesiące. Po usunięciu oponiaka może żyć normalnie jeszcze przez długi czas (średni czas przeżycia - 36 miesięcy).

Samemu bardzo ciężko będzie mi udźwignąć wszystkie koszty. Bardzo proszę o pomoc w ratowaniu życia Vendela!