Kolejny raz szukam pomocy dla Dedusia.
Nie czuję się z tym komfortowo, ale diagnostyka jest potrzebna, żeby w razie potwierdzenia choroby nie cierpiał.

Dedul ma podejrzenie nowotworu w nosku. Rhinoskopia, która kosztowała nas 600 zł nic nie wykazała, bo z powodu silne przekrwionej tkanki pobrano za mało materiału do badań. Jutro jesteśmy umówieni na tomografię komputerową. Koszt ok. 1500 zł. Jeśli potwierdzi się nowotwór to pobierzemy ponownie tkankę do badań, żeby określić jego złośliwość.
Spodziewam się takiej diagnozy, bo Dedul je za 5 kotów i nic a nic nie przybiera na wadze. Na razie czuje się dobrze, ma apetyt. Przytula się i chodzi za mną jak piesek.
Od małego ciągniętu za uszy. Przeszedł zapalenie opon mózgowych, 3 razy był reanimowany. Jest FIV dodatni. Ale jak go nie ratować..... Wykarmiony mlekiem zastępczym. To nasz Synek.
Jeśli ktoś mógłby nas wesprzeć w ratowaniu go będziemy bardzo wdzięczni. Za każde udostępnienie również ❤
Oprócz Dedusia mamy 22 inne koty pod opieką, z czego 6 przewlekle chorych. Gdyby ktoś byłby zainteresowany adopcją zdrowych to zapraszamy do Kociej Chaty 😊