A miało być tak pięknie...

Plany kurnika pojawiły się w naszej głowie jeszcze przed przeprowadzką na wieś. W zamyśle miały w nim zamieszkać kury, gęsi, kaczki, przepiórki i perliczki. Wybraliśmy odpowiednie miejsce i rozpoczęliśmy prace. Udało się nam dociągnąć prąd, wylać fundament oraz ocieploną betonową wylewkę i na tym koniec...

Zdarzenia losowe...

W marcu do naszego stadka dołączył Maks - piękny, dorodny cap. Ze względu na specyficzny urok samców kóz postanowiliśmy wybudować z materiałów przeznaczonych na kurnik kozi domek połączony z całorocznym wybiegiem. Pomyślałam: "To nic, do czerwca już na pewno uzbieramy pieniądze na kurnik". I znów z planów wyszły nici ze względu na pandemię koronawirusa i związane z nią ograniczenia. Tymczasem w połowie maja dostałam niejako w prezencie kwokę Lili i jej sześć kurczaczków. Ucieszyłam się wielce i postanowiliśmy kontynuować pracę nad kurnikiem po zniesieniu ograniczeń związanych z przemieszczaniem. Niestety pod koniec maja zepsuło się nam auto i wszystkie odłożone pieniądze poszły na naprawę samochodu.

Zdążyć przed jesienią...

Kurczaki Lili rosną jak na drożdżach i powoli ich dotychczasowe lokum na noc przestaje być wystarczające. Z tego też powodu chcemy się zmobilizować i wykonać kurnik jeszcze przed jesienią. Mamy chęci, czas i ręce gotowe do pracy, jedyne czego nam brakuje w tym momencie, to pieniądze. Licząc na Wasze wielkie serce i wsparcie założyłam tę zbiórkę.

Do zrobienia mamy:

1. Ogrodzenie wybiegu dla kur, wstawienie furtki i wykonanie murku betonowego od strony ogrodu (aby psy nie dostały się do kur). Od strony pola ogrodzenie już jest, jednak musimy je podwyższyć. Trzeba zakupić wszystkie materiały.
2. Postawienie konstrukcji drewnianej (kurnik będzie ocieplany) wraz z drzwiami i oknem. Jako ocieplenie pójdzie wata szklana ściągnięta z poddasza domu podczas wymiany. Pozostałe materiały musimy zakupić.
3. Wyposażenia kurnika - zbudowanie gniazd, grzędy, odgrodzenie części kurnika dla gęsi. Tu wykorzystamy zapewne resztki materiałów z budowy kurnika oraz gałęzie. Zakupić trzeba będzie jedynie specjalną siatkę metalową z drobnymi oczkami.

Będzie mi niezmiernie miło, jeśli wesprzecie moją zbiórkę niewielkim datkiem lub udostępnicie ją dalej.

Zbudujmy razem kurnik dla Lili i jej kurczaczków!