Witam Ci którzy nas znają wiedzą, że każda istota która stanie na naszej drodze otrzyma od nas pomoc. Nie prowadzimy żadnej fundacji ani stowarzyszenia, oboje pracujemy zawodowo i z tego utrzymujemy i siebie i zwierzęta. Każde zwierzę jakie do nas trafi jest leczone, sterylizowane/kastrowane szczepione a później o ile zdrowie fizyczne i psychiczne pozwoli szukamy mu domu stałego. Jestem m.in. behawiorystą i technikiem weterynarii więc opiekę mają u nas fachową i pełną miłości ❤️. Każde zwierzę które od nas pójdzie do adopcji zawsze jeżeli będzie taka potrzeba może do nas wrócić. Jakie są czasy każdy wie i nie będę się tu rozpisywać. I właśnie to spowodowało że w końcu zdecydowałam się prosić o pomoc dla zwierząt będących pod naszą opieką. Obecnie mieszka z nami 22 zwierzęta - 12 kotów (Tosiek, Malina, Dyńka, Rudas, Ćwiartka, Weekend, Trzynastka, Czesio, Toton, Czarnulka, Centek, Efi) , 6 psów (Cbeta, Łała, Fado, Baru, Leon, Enigma), 3 konie (Łatek, Asterix, Perlista) i 4 kozy (Mietek, Pusia, Sreberko i Złotko ). Duża część naszych zwierząt jest chora i wymaga podawania codziennie leków - Tosiek (nadczynność tarczycy, eozynofilowe zapalenie dziąseł), Dyńka (nadczynność tarczycy), Czarnulka (eozynofilowe zapalenie dziąseł), Łała (leczy się kardiologicznie oraz na stałe przyjmuje leki przeciwbólowe ponieważ ma już 15 lat i zdiagnozowane zwyrodnienia kręgoslupa), Baru (zewnątrzwydalnicza niewydolność trzustki), Cbeta (zwyrodnienia kręgoslupa), Leon (po przebytym w przeszłości wypadku samochodowym gdzie nie udzielono mu właściwej pomocy - zanim do nas trafił - ma przestawiona miednicę przez co również okresowo podajemy mu komórki macierzyste które pomagają mu normalnie funkcjonować), Rudas - nawracające stany zapalne pęcherza moczowego przez co co jakiś czas wszystkie koty ląduja na specjalistycznej weterynaryjnej karmie, Enigma - młoda niespełna dwuletnia suczka owczarka środkowoazjatyckiego która trafiła do nas z Ukrainy ma obustronną dysplazję stawów łokciowych - obecnie w trakcie terapii komórkami macierzystymi - jest poprawa ale niestety jeszcze musi je dostawać celem przywrócenia pełnego komfortu zyciowego. Z uwagi na to że trafiają do nas zwierzęta w różnym stanie stopniowo w miarę możliwości szczepimy nasze zwierzaki przeciwko grzybicy (koszt 1 dawki szczepionki to ok 250 zł - po zniżce u zaprzyjaźnionego weterynarza). Dziękuję każdemu za nawet najmniejsze wsparcie ❤️🙏