Z uwagi na to że poprzednia zbiórka w związku z intensywną działalnością miała ogromną ilość aktualizacji i rozliczeń zakładam drugą edycję dla odświeżenia.

Za wszelkie wpłaty ogromnie dziękuję, dzięki temu wsparciu udaje się cały czas intensywnie działać.

Wszelkie rozliczenia mogą Państwo zobaczyć w aktualnościach. Z końcem miesiąca też dodaje aktualizację całego miesiąca.

Poprzednia zbiórka miała charakter kwartalny więc i ta będzie na 3 miesiące( Kwiecień, maj, czerwiec).

W skrócie dla tych którzy nie wiedzą kim jestem i co robię :

Pomagam zwierzętom a dokładnie w tym momencie skupiam swoją działalność na gołębiach gdyż mają one najbardziej przechlapane życie że wszystkich zwierząt miejskich.

W Krakowie brakuje ośrodka i szwankuje system zgłoszeń, ptaki cierpią przez brak warunków do życia, giną zasiatkowane lub nabite na kolce, wiele z nich doznaje uszkodzeń ciała i staje się na zawsze kalekami, pisklęta wypadają z gniazd na resztkach osiatkowanych gzymsów i zaczynają życie głodne i chore. Dla takich ptaków działam.

Wspieram je poprzez dokarmianie i przegląd stad. Chore lub poszkodowane ptaki w miarę możliwości zabieram pierw na wizytę u weterynarza a następnie są przekazywane do ośrodków rehabilitacji gdzie dochodzą do siebie. Spora część historii dzięki zaangażowaniu kończy się happy endem. Na zdjęciach kilku moich podopiecznych.

to gołąbeczek zaatakowany przez drapieżnika. Trafił do mnie jako kaleka nie latający. W systemie miejskim najprawdopodobniej został by uśpiony, bo nie może wrócić na wolność.

a to ptaszynka , która trafiła do mnie jako pisklę po upadku z wysokości. Była potłuczona,miała uszkodzoną nóżkę, skrzydło i wielkiego krwiaka z którego wyleciały wszystkie pióra a do tego cały zestaw pasożytów,ale odpowiednio zaopiekowania otworzyła skrzydełka i dostała możliwość powrotu na wolność.

Z akcji "Sznurek " trafiło do mnie kilka ptaków. W lewym dolnym rogu jeden z nich - Biały po amputacji. Został częściowym kaleką i trafił do woliery gdzie może spokojnie żyć w warunkach przystosowanych do jego kalekich nóżek.

Niżej dwa kolejne ptaszki z tej akcji .

W miejscach dokarmiania często spotykam ptaki ,które potrzebują natychmiast pomocy. Czasem drobny gest to dla nich ratunek życia .

Bardzo proszę o nawet najmniejsze wsparcie. Każda złotówka to wkład w ocalenie małego szarego życia.

Te ptaszki są mi bardzo bliskie.