Pomoc dla kocich niemowląt.
Pomoc dla kocich niemowląt.
Our users created 1 278 222 fundraisers and raised 1 494 741 932 zł
What will you fundraise for today?
Updates1
-
Dziękuję Wszystkim bardzo serdecznie za wsparcie i pomoc. Proszę trzymać kciuki!
No comments yet, be first to comment!

Add updates and keep supporters informed about the progress of the campaign.
This will increase the credibility of your fundraiser and donor engagement.
Description
Pięć małych kocich nieszczęść pod naszym domem. Maluchy z kocim katarem i potrzebą pilnego leczenia. Bez kociej mamy fundacja ani schronisko nie przyjęły kociąt. Jedynie opcja uśpienia. Nie mogliśmy na to pozwolić. Walczymy o życie maluchów sami. Badania, leczenie, a teraz czasowa hospitalizacja to są niemałe koszty. Będziemy wdzięczni za każde wsparcie.
Ratujemy maluchy
3 tygodnie temu pod naszym domem okociła się dzika, młodziutka koteczka. Pięć kociąt. Zapewniliśmy maluchom ciepłe miejsce do spania i dokarmialiśmy kocią mamę jakościową karmą. Koteczka płochliwa, dzika, nie dawała podejść bliżej. Było ciepło, więc nie stresowaliśmy jej, karmiliśmy i czasami kontrolowaliśmy, czy maluchy są w porządku.
W poniedziałek podczas sprawdzania stanu maluchów, okazało się, że są chore. Zabraliśmy je i pobiegliśmy do weterynarza. Diagnoza - koci katar. Konieczne leczenie i opieka. Fundacja miała je przejąć. I tu pojawił się problem - kotki nie dało się odłowić (nawet przy pomocy klatki-pułapki), a bez niej nikt ich nie wziął. Możliwość jedynie uśpienia. Nie mogliśmy na to się zgodzić - 3-tygodniowe maluchy wylądowały u nas w domu. Słabe i wymagające całodobowej opieki. Zapewniliśmy wszystko, co mogliśmy.
Zapewniliśmy opiekę i leczenie
Maluchy były karmione z buteleczki, leczone, masowane.
Apetyt mierny, butelka nieakceptowana, więc samo karmienie zajmowało ok. 6h dziennie.
Mimo codziennych wizyt u weterynarza, leczenia i opieki, kocięta zaczęły słabnąć. Trójka niestety nie przeżyła. Nie chcę się poddawać i walczę o pozostałą dwójkę. Z uwagi na konieczność dokładnej diagnozy i specjalistycznej pomocy, wczoraj maluchy zostały hospitalizowane w klinice weterynaryjnej. Koszty badań, leczenia i opieki są ogromne. Efekt już jest - maluchy czują się lepiej i wykazują wolę walki. Bardzo bym chciała, żeby przeżyły. Będę wdzięczna za każde wsparcie.
Pierwszy rachunek za część kosztów hospitalizacji zapłacony - 396,00 zł. Kocięta stabilne, ale koci katar nie daje za wygraną i pojawiła się konieczność podania jeszcze jednego antybiotyku i dłuższego pobytu niż planowane 3 doby.

There is no description yet.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser. Find out more.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser. Find out more.