Wiktor urodził się w 26 tygodniu ciąży (6 miesiąc) ważąc zaledwie 1180 g i mierzył 40 cm, już od narodzin walczy o życie. Najważniejsze były 3 pierwsze doby. Pełne strachu i obawy.

W naszym wypadku wszystko zaczęło się od błędu mojego ufczesnego ginekologa. Zauważył, że dzieje się coś nieodpowiedniego, lecz nie zareagował, 5 dni później miałam założony ratunkowy szew operacyjny metodą Macdonalda. W szpitalu zarazili mnie trzema groźnymi bakteriami m. in pałeczką zapalenia płuc, paciorkowcem kałowy. Bakterie te nietylko wywołały mi poród, lecz miały wpływ na stan zdrowia mojego syna. Zaraził się ode mnie zapaleniem płuc, musiał przebywać aż dwa tygodnie pod respiratorem.

Natomiast konsekwencją wcześniactwa w naszym wypadku jest :

- obustronna leukomalacja okołokomorowa 2 stopnia. Jamy malacyjne są duże w wymiarach : 2,5 cm x 1,2 cm oraz 1,6 x 1,2 cm

- dysplazja oskrzelowo-płucna

- retinopatia II stopnia z progresją. Wiktor miał przeprowadzony zabieg w znieczuleniu, podany został lek Lucentis do ciała szklistego w oczach. Obecnie co 2 tygodnie mamy kontrolę w Instytucie Matki i Dziecka. 

Najgorsze okazało się, gdy usłyszeliśmy od lekarzy rozpoznanie – leukomalacja okołokomorowa oraz rozmiękanie istoty białej mózgu. Charakteryzuje się ona zmiękczeniem lub martwicą (śmiercią) istoty białej w pobliżu komór bocznych, które znajdują się w górnej części mózgu i zapewniają ścieżki dla płynu mózgowo-rdzeniowego.

Biała substancja pomaga przekazywać wiadomości w największej części mózgu. Gdy tkanka istoty białej zmięknie i obumrze, pozostają cysty wypełnione płynem oraz dziury. Zmiany leukomalacyjne mogą prowadzić do trwałych zaburzeń motorycznych i ruchowych, rozwoju dziecięcego porażenia mózgowego, epilepsji, opóźnień rozwojowych, trudności w uczeniu się i zaburzenia widzenia.

Z powodu wcześniactwa oraz leukomalacji okołokomorowej i znacznemu uszkodzeniu mózgu Wiktorek musi uczęszczać na rehabilitację ruchową (obecnie tylko prywatnie) oraz terapię sensoryczną, odbywać wizyty kontrolne u specjalistów. 

Lista niestety tych specjalistów jest bardzo długa. Jesteśmy pod opieką : neonatologa, pediatry, okulisty, neurologa, rehabilitanta, neurologopedy, chirurga, kardiologa, pulmonologa, ortopedy, osteopaty.

Mimo tego Wiktorek ma ogromne pragnienie być w przyszłości samodzielnym chłopcem.

Musimy cyklicznie powtarzać specjalistyczne badania i nieustannie kontrolować swój stan zdrowia, rozwój psychospołeczny oraz psychoruchowy. Bez ciągłej rehabilitacji dalszy rozwój ruchowy Wiktora nie będzie możliwy lub też ulegnie uwstecznieniu.

Rehabilitacja musi być przeprowadzana metodą: NDT BOBATH lub metoda Vojty. 

Trwa zbiórka na rehabilitacje i leczenie. Obecnie Wiktor waży 3480 g.

Dumni rodzice Angelika i Krzysztof.