Witam wszystkich!

Mam 25 lat, a moje lewe biodro się pospieszyło i ma jakieś 70...

8 lat temu przeszłam zabieg artroskopii stawu biodrowego (pęknięta chrząstka stawowa, przerost kości biodrowej, zamontowane 3 implanty). Przez pewien czas znów byłam szczęśliwą i energiczną Aśką kochająca świat całym serduszkiem.

Dziś znowu mam biodro do rekonstrukcji, a profesor stanie przed zadaniem serwisowania czegoś, co było już remontowane.

Mam jeszcze kilka marzeń do spełnienia i trochę planów do realizacji np. wejść na Rysy. Dlatego chcę oddalić myśl leczenia w postaci endoprotezy.

Marzę, że kiedyś wrócę do aktywnego trybu życia, który tak uwielbiam... Kocham poznawać nowe miejsca, spacery po lasach, górach...

Obecnie każdy ruch sprawia mi dyskomfort i ogromny ból. Trudno mi prosić o pomoc, bo zawsze wolałam dawać niż brać, ale koszt zabiegu i rehabilitacji jest dla mnie abstrakcją. Będę wdzięczna za każdy grosik, którym chcesz się podzielić.