Trafiły do nas ostatnio te 2 maluszki znalezione pod blokami w Skierniewicach. Wyziębione i wyniszczone, okropnie zarobaczone i zmagające się z kocim katarem:(


Dziewczynka Kitty i chłopiec Whiskas otrzymali pomoc praktycznie w ostatniej chwili. Whiskas trafił do nas z zapaleniem płuc, a Kitty miała tak zaklejone oczka że nie wiadomo było czy da się je jeszcze odratować. 


Antybiotyki, krople do oczu, kroplówki, tlenoterapia - z tego składały się pierwsze dni maluchów u nas. 
Maluchy z dnia na dzień są w coraz lepszym stanie, ale jeszcze długa droga przed nimi. 


Sytuacja finansowa naszego wolontariatu Pies na Zakręcie jest aktualnie bardzo zła. Kociaki przyjęliśmy już absolutnie nadprogramowo i musimy pokryć koszty ich dotychczasowego leczenia i dodatkowo zapłacić za czekające je czipowanie i szczepienie. 
Bardzo prosimy o wsparcie kociaków