Jak w jednej chwili spłynęły marzenia o własnym domu
Jak w jednej chwili spłynęły marzenia o własnym domu
Our users created 1 265 585 fundraisers and raised 1 458 980 889 zł
What will you fundraise for today?
Description
To miało się podobno nigdy nie powtórzyć. Okazuje się, że tym razem było gorzej. Gorzej niż w 1997.
Gdy moi rodzice wprowadzali się do Pietnej, mieli świadomość, że te niecałe 30 lat temu wieś znalazła się pod wodą. Tylko wtedy. Wysoka woda z Odry cofnęła się wtedy do Osobłogi, zalewając Pietną. Zbiornik w Raciborzu, tama w Koźlu, wszystkie te inwestycje. Miało być bezpiecznie. I faktycznie, Odra nie wylała. Nikt nie spodziewał się, że zagrożenie przyjdzie z drugiej strony - rzeczka Osobłoga pobiła wszelkie historyczne rekordy, zalewając między innymi nasz dom.
To dorobek życia. Po wielu latach życia w mieszkaniu, rodzice postanowili kupić dom na wsi. Dzięki ciężkiej pracy udało im się go wyremontować, kupić wymarzone meble, zrobić ładną łazienkę, wstawić drewnianą podłogę. Tato rzadko w domu, cały czas w trasie TIRem, mama po kilkanaście godzin pracująca w kuchni swojej restauracji. Ale udało się spełnić marzenie.
Poważnie podeszli do ostrzeżeń, gdy woda zaczęła przybierać obstawili dom workami z piaskiem, zabarykadowali wejścia, wynieśli, co się tylko dało.
Zeszłą wiosną przygarnęli bezdomną kotkę, nazwali ją Bambinka. Gdy woda się zbliżała, kotka ukryła się w schowku na drewno. Zgarnęli ją i zamknęli na piętrze domu.
Pół godziny później cały schowek na drewno był już pod wodą. Zalało pomieszczenia gospodarcze, garaż, pralnię, centralne ogrzewanie. Woda otoczyła dom. Ściany zaczęły nasiąkać. Podłoga zaczęła moknąć. Szły tylko bąbelki powietrza, gdy woda wzrastała, a kolejne deski podłogowe odchodziły jak jesienne liście przy podmuchu wiatru.
Wtedy zrobili zdjęcia. Potem było jeszcze gorzej. Woda się podnosiła, ściany puchły od wilgoci.
Wieczorem okazało się, że most na drodze krajowej działa jak zapora. Wody było tak dużo, że nie dawała rady przelewać się spodem. Zaczęła się spiętrzać, wzrastać. Zalało ulicę. Zerwało fragment mostu. W tym samym czasie Pietna stała się spontanicznym zbiornikiem retencyjnym. Woda nie miała gdzie uciekać.
Rodzice ewakuowali się w ostatnim pontonie. Gdy uciekali, w domu było po pas wody. Teraz wszystko jest do remontu.

There is no description yet.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser. Find out more.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser. Find out more.
Trzymam za Was kciuki!