Mam teraz 61 lat, od 18 roku życia pisałem moje osobiste wiersze do szuflady. Od roku walczę z poważną chorobą. Teraz więc przyszedł czas na wydanie moich wierszy. W ich opracowaniu i redakcji pomaga mi poetka znakomita, nie wiem czy mogę wymienić jej nazwisko - wymienię - Joanna Nowocień i pierwszy zbiór jest prawie ukończony. Będę Wam bardzo wdzięczny za wkład w jedno z dzieł mojego obecnego życia. Darczyńcom wyślę wydany już tomik.

Szczodrość otwiera serce na miłość i bogactwo wszechświata. Wielkie dla Was Darczyńców ukłony. Jerg (to mój nick literacki).

Zrzutka                          

Takie czasy ostatnie

gdzie papier droższy

niż słowa na nim napisane

lecz Wasz dar i serce

są droższe

niż każde pieniądze

Wszystko drożeje

mówią, że to jest faktem

może zabraknąć wielu rzeczy

lecz moich dobrych słów

i życzeń dla Was

nigdy nie zabraknie

Dobre życzenia są wieczne

dobro nie przemija

jak moje szare życie

i zwyczajne wiersze

może ktoś je przyjmie

w podzięce

i podniesie z ziemi

potłuczone kryształowe serce