MARSZAŁEK - III - wydanie płyty
MARSZAŁEK - III - wydanie płyty
Our users created 1 226 658 fundraisers and raised 1 349 287 276 zł
What will you fundraise for today?
Updates2
-
a dzisiaj oblukajcie 5 piw z samplami z papadance i króla bula https://soundcloud.com/user-930514734/01-5-piw/s-bBrdC?in=user-930514734/sets/marszalek-iii/s-QX008
No comments yet, be first to comment!
Add updates and keep supporters informed about the progress of the campaign.
This will increase the credibility of your fundraiser and donor engagement.
Description
Jou, tu Marszałek. Splot mych wybujałych ambicji tfurczych i sytuacji na rynku fonograficznym stawia mnie przed Państwem ze świecącymi psimi oczkami wyrażającymi gorącą prośbę o wsparcie finansowe wydania mojej trzeciej solowej płyty. Poniżej się rozpiszę co i jak, ale w skrócie: nie bądź kutwa, dej na płytę. Kup ją, tiszerta, koncert. Wspomóż głodującego grajka!
Ich hajse Piotr Markowski. Od iluś lat stanowię jednoosobowy zespół muzyczny Marszałek (wcześniej wątpliwie znany jako Marszałek Pizdudski One Man Band). Po wielu latach grania w zespołach Vespa, Pomorzanie, Wielkie Pomorze, The Hunkies i innych, spróbowałem trochę zalatującej cyrkowością sztuczki jednoczesnego śpiewania, grania nogami na perkusji i ręcyma na gitarze. Tym sposobem w pojedynkę uzyskałem brzmienie prostego zespołu rokendrolowego - gitara, bębny, głos. Podjarany brudnym brzmieniem wczesnych bluesów i country napisałem kilkanaście piosenek, które zacząłem ogrywać na koncertach. Po jakimś czasie nagrałem album z tym materiałem, który w 2014 r. wydała Agencja Wydawnicza Karrot Kommando. Z czasem porzuciłem gitarę 6 strunową i blusiory na rzecz basu i dużo większego procentu najbliższego mi mentalnie i emocjonalnie punka - to znajdą Państwo na mojej drugiej solóweczce, zatytułowanej "Split" (2016, też Karrot Kommando). A jeszcze bardziej tego punka polecam szukać na moim ostatnim, koncertowym wydawnictwie - "Patriotyzm jutra" (2018, Pasażer/Melina Records). Ta płyta miała być rozbiegiem przed "III", którą chcę opublikować teraz. Ale.
(zanim to 'ale', to tu https://marszalek.bandcamp.com/ posłuchasz wszystkiego, o czym powyżej)
Ale się zagrzebałem. Bo postanowiłem, że dość już prostych środków, których używałem przy moich poprzednich nagraniach - zrobię album na bogato, zaproszę znajomych świetnych instrumentalistów, pobawię się samplami, porządnie zmiksuję, zmasteruję i co tam jeszcze trzeba zrobić, żeby zostać królem andergrandu. No ale: to nie są tanie rzeczy, proszę Państwa.
Najpierw poczyniłem proste nagrania u mojego przyjaciela Zbigniewa Oziego Szmatłocha (hoho, gdzie ten Ozi nie grał: Acid Rotten But OK, Firebirds, Joanna & The Forests, weteran gitary i zasłużony działacz rokendrolowy). Potem z Mateuszem Rychlickim, czyli Mefem (z liceum jeszcze kolega - bębniarz w Kristen, Dynasonic, Rangers) wbijaliśmy perkusje prawdziwą i elektroniczną, z Kolumbem (Vespa, Indios Bravos, Pomorzanie) klawisze, sam grzebałem w samplach z winyli, okraszając te moje numery fragmentami z Włodziemierza Kotońskiego, Kapitana Nemo, Pendereckiego, OMD, DAF, Sonic Youth, Swans, Kombi, bajek muzycznych, Public Image Ltd., Polan, Sigue Sigue Sputnik. Jak już miałem milion śladów wszystkiego, to zacząłem szukać kogoś, kto by to wszystko doprowadził do porządku, obrobił i nadał sensowne brzmienie. Podjął się tej pracy Webber - muzyczny partner szczecińskiego rapera Łony (czyli słynny duet Błona i Jeber). A po wszystkim zmasterowaniem materiału (robi się takie coś przy płycie, żeby jeszcze cudowniej wszystko grało) zajął się Maciek Wasio - niegdyś motor zespołu OCN (czy tam Ocean), obecnie działający solowo i producencko jako WASIO.
No ale: to nie są tanie rzeczy.
Koledzy kolegami, ale jak ktoś ma przez ileś tygodni dziubać w komputerze nad tymi moimi wypocinami i jeszcze jest to jego źródło opłacania rachunków, to wiadomo. Dzyń, 5 koła. A to i tak po zniżkach już i ku chwale oiczyzny.
A teraz jeszcze wydawca, Karrot mi dołożył radosną wiadomość, że za tłoczenie to oni tak średnio mogą zapłacić. Bo muszą wydawać na tych swoich Świetlickich, Pablopavo i resztę tych poetów z koziej dupy. Dzyń, 3 koła. A wypadałoby jeszcze klipa choć jednego zrobić.
Nie jestem tuzem szołbizu, nie grywam na festynach, dniach kiełbasy, festiwalach i innych imprezach finansowanych ze środków publicznych (jak mi się raz zdarzyło, to skończyło się chryją - na sesji rady miasta jakiś radny z mieczykiem chrobrego w klapie zapytywał czy to się godzi, żeby miasto wydawało pieniądze na takie coś, dyrekcja domu kultury zaś udowadniała, że jestem przecież znamienitym artystą - pozdro Gniezno!).
Więc jak możesz - to dej na płytę. Obok (a w wersji na telefon - pod) powymyślałem różne takie gówna, żebyś sobie jakieś mó(o)gł(a) wybrać, ile chcesz mi rzucić do kapelusza i co za to mieć: płytę, koszulkę, mp3, koncert.
Zostań mecenasem! (sztuki, wiadomo)
There is no description yet.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Offers/auctions 17
Buy, Support.
Buy, Support. Read more
Created by Organiser:
10 zł
Sold: 4
20 zł
Sold: 12
23 zł
Sold: 6
40 zł
Sold: 34 out of 450
50 zł
Sold: 20 out of 450
50 zł
Sold: 23 out of 200
51 zł
Sold: 3 out of 20
85 zł
Sold: 42 out of 200
100 zł
Sold: 7 out of 10
Powodzenia!
To koszulkę już mam. Teraz czekam na perfumy "Marszałek Insane" Uwodzicielski zapach rockendrola spod pachy
Uwodzicielski zapach rockendrolla
Pro publico bono Marszałku!
wiadomo, podziękowania zajebioza, ale liczę na jakąś zafałszowaną nutkę na albumie z dedykacją dla Kryzysa!!!
PIERWSZY I OSTATNI RAZ COŚ WPŁACAM NA TAKIE ZRZUTKIE