Opowiem Wam pewną historię... 19 sierpnia wspaniali ludzie Lidia Chwaścinska z mężem i siostrą uratowali maleńką, jeszcze ślepą sunię z rzeki przy mojej ulicy. Jako że mieszkamy najbliżej poprosili nas o pomoc. Sami niedawno mieliśmy szczeniaki i nie pozostaliśmy obojętni. Dzięki pomocy Ewa Myszkowska znaleźliśmy dla tej małej szczęściary sunię karmiącą, która ją przyjęła i wykarmiła i p. Marianna Cichacka która się maleństwem opiekuje.

Sunia pięknie rośnie, zaczęła jeść karmę. Będzie za jakiś czas do adopcji. Tymczasem postanowiłam poruszyć Wasze serducha i chciałabym prosić o pomoc w zbiórce środków na dalszą opiekę nad Sunią Szczęściarą i kundelkami pod opieką "Kochamy bezdomne kundelki".

Są ludzie w naszej okolicy, którzy pomagają zwierzakom nie oczekując wdzięczności. Ale każdy kto ma zwierzaka wie, że wymagają opieki i karmy, a to wszystko kosztuje. Będę wdzięczna za każdą wpłatę.

Agnieszka