Kocia Zgraja zwraca się z prośbą o wsparcie dla kociej staruszki Kiry.

Kirę wyadoptowałyśmy 5 lat temu. Przez te lata nie miałyśmy żadnych niepokojących wieści od nowych opiekunów. Na szczęscie wszystkie nasze koty są zachipowane i to dzięki temu dostałyśmy informację z jednej ze śląskich lecznic, że trafił do nich jeden z naszych kotów w bardzo złym stanie. Wychudzona, odwodniona i mocno zaniedbana Kira została znaleziona na ulicy i odstawiona do lecznicy przez przechodnia. Nie wiemy co się stało. Nie wiemy ile czasu na tej ulicy spędziła. Babunia w momencie adopcji miała ok 14 lat. Obecnie ma więc ok 20. Z dotychczasowych badań nic nie wynika. Wyniki są dobre, a usg nic nie wykazało. Jednak Kira porusza się dziwnie (jej ruchy przywodza na myśl poruszanie się bobra, ułożenie ogona także), dziwnie trzyma głowę.

Kira je oraz załatwia się. Przemieszcza się acz niechętnie. Jest raczej apatyczna. Być może jest wycieńczona, ale podejrzewamy wraz z lekarzami ból którego nie potrafimy na razie zlokalizować. Kosci są całe, narządy również. Musimy zrobić szerszy profil badań. Kira dostaje leki przeciwbólowe oraz antybiotyk. Jest nawadniana kroplówkami. Dożywiana odżywkami Oralade.

Prosimy o wsparcie w imieniu babuni Kiry <3