W tym roku pomagamy starszemu małżeństwu - Pani Elżbiecie i Panu Januszowi

Pani Elżbieta (72 lat) oraz pan Janusz (75 lat) są małżeństwem od 53 lat. Wspólnie doczekali się i wychowali troje dzieci. Dziś już każde z nich ma własne rodziny.

Pani Elżbieta oraz pan Janusz przez całe swoje życie utrzymywali się z własnego gospodarstwa rolnego. Problemy pani Elżbiety oraz Janusza zaczęły się gdy rodzina dowiedziała się, że pan Janusz ma zaawansowaną miażdżycę oraz cukrzycę. Choroby te doprowadziły do amputacji nóg.

Wtedy rozpoczęły się problemy finansowe rodziny. Pani Elżbieta dzielnie od trzech lat opiekuje się niepełnosprawnym mężem. Niestety pomoc ze strony dzieci jest znikoma. Jak mówi pani Elżbieta, częściej pomagają jej sąsiedzi niż własne dzieci. Tak intensywna opieka nad mężem dała się we znaki pani Elżbiecie. Dziś, sama bardzo cierpi z powodu zwyrodnienia kręgosłupa. Niestety tak skromny budżet nie pozwala jej zadbać o swoje zdrowie. Pan Janusz ponad rok temu dostał protezy na nogi, dzięki czemu pani Elżbieta częściowo jest odciążona. Nie musi już tak często dźwigać swojego małżonka. Pan Janusz powoli ale z uporem spaceruje po domu oraz ogrodzie z balkonikiem.

Niestety, po amputacji nóg problemy rodziny się nie skończyły. Cukrzyca pana Janusza tak postępuje, że mąż pani Elżbiety zaczął tracić wzrok. Jedynym ratunkiem aby pan Janusz mógł dalej widzieć jest zabieg laserowy. Małżeństwa nie stać na taki zabieg, a kolejki na NFZ są bardzo długie. Wyjściem ratunkowym z tej sytuacji były zastrzyki na oczy. Koszt jednego zastrzyku to około 1300zł. Pan Janusz przyjął kilka takich zastrzyków, dzięki którym widzi do dnia dzisiejszego. Jednak małżeństwa nie stać na kolejne takie zastrzyki. Dziś utrzymują się z emerytur. Łączna kwota ich dochodu to 3490 zł. Po opłaceniu rachunków, wykupieniu leków rodzinie zostaje 790 zł na osobę. Ratunkiem dla pani Elżbiety oraz Janusza jest trzynasta oraz czternasta emerytura, która jest dla nich zastrzykiem gotówki.

 Piękno Rodziny

Małżeństwo codziennie walczy o lepsze jutro. Pięknie wspierają się mimo ciężkiej sytuacji życiowej. Codziennie borykają się z trudnościami. Codzienna toaleta wieczorna to rytuał. Przenoszenie pana Janusza do wanny, mycie. Dla osób po siedemdziesiątym roku życia to prawdziwa walka. Mimo wszelkich przeciwności losu małżeństwo bardzo się wspiera. Codziennie wspólnie rozwiązują krzyżówki, grają w karty, oglądają ulubione programy w TV. Zdecydowanie potencjałem tej rodziny jest ich wzajemny szacunek do siebie oraz ogromne uczucie, którym się darzą. Jak sami mówią im dłużej są razem tym bardziej się kochają. Talenty jakie posiadają to zdecydowanie bardzo dobra ręka do kwiatów oraz innych roślin. Całe życie zajmowali się gospodarką. Gdyby tylko zdrowie im pozwoliło na pewno kontynuowali by uprawę ogrodu kwiatowego oraz ogródka warzywnego.

Na co zbieramy pieniądze:

Trzy kluczowe potrzeby Rodziny:

1. Pralka

Pralka, którą posiada pani Elżbieta jest już tak zniszczona, że ma przecieki co skutkuje jej częstym psuciem się.

2. Balkonik dla osób niepełnosprawnych

Balkonik z którego obecnie korzysta pan Janusz jest już w bardzo złym stanie. Preferowany balkonik rehabilitacyjny kroczący.

3. Farby oraz zestaw do malowania

Dom pani Elżbiety oraz Janusza był ostatnio malowany około 10 lat temu. Pomieszczenia wymagają już odmalowania. Na odmalowanie pomieszczeń wystarczą dwie białe farby o pojemności 10l oraz wałki do malowania.

Pozostałe potrzeby to: żywność trwała, środki czystości, odzież i obuwie oraz przedmiotu użytku domowego w tym meble.

Szczegółowa lista potrzeb jest zamieszczona na stronie Szlachetnej Paczki:

https://www.szlachetnapaczka.pl/wybor-rodziny/rodzina/86212/2126?context=family_choosen