Cześć nazywam się Daster, ostatnimi czasy źle się czuję, nigdy nie chorowałem aż tu nagle poczułem wielkie osłabienie i wogóle mi się nie chce jeść. Rodzice poszli ze mną od razu do weterynarza okazało się że mam wysoką gorączkę i stan zapalny który wyszedł z badań krwi i moczu, dzięki tym badaniom wykluczyliśmy choroby odkleszczowe w związku z tym lekarze wysłali mnie na usg jamy brzusznej, jak widzicie na wynikach na załączonym zdjęciu jest podejrzenie wystąpienia u mnie mięsaka histiocytarnego.

w obrazie USG zmiana jest niestety dużo 14cm x 6.6cm, a i tak możliwe że zmiana jest bardziej rozległa. Jutro 31.10. Mam zaplanowaną laparotomię diagnostyczną w celu usunięcia zmiany bądź też pobrania fragmentu zmiany do badań histopatologicznych. Wtedy zaczną się dalsze badania i diagnozy które mogą być kosztowne, rodzice dołączają rachunki z początku leczenia natomiast jutro dodamy rachunek za operację na której okaże się czy jest szansa wycięcia zmiany, koszt samej operacji wacha się w granicach 1000-2500zł. Na tą chwilę jestem na antybiotyku i sterydach, trzymajcie za mnie kciuki jutro i jak możecie to proszę o wparcie finansowe Moich rodziców. Dziękujemy pozdrawiam Was Dasterek.

Update: jestem już po operacji wygląda narazie że się udała, wycięli mi nowotwór plus duży pęcherz ropny. Lekarze pobrali również fragmenty do badań histopatologicznych za około 3 tygodnie będą wyniki. Teraz jeżdżę do kliniki na czyszczenie drena, kroplówki, dodatkowe badania, później czeka mnie wyjęcie drena i zdjęcie szwów. Przez ten cały czas jestem na różnych lekach i antybiotykach. Dziękuję za nieocenione wsparcie, oraz wszelkie życzenia powrotu do zdrowia. Nie przestajemy być z rodzicami dobrej myśli. Trzymamy łapki.