Tajgerek to malutki cziłek- pies o wielkim sercu... Taj nie miał łatwego życia. Zamiast kochającego domu była klatka i produkcja szczeniaków. Nie znał trawy, słońca, wiatru w futerku... trafił do naszego stadka potwornie wystraszony i w bardzo złym stanie zdrowotnym- niedożywiony, z odparzeniami, chorymi zębami i oczami. Powoli nauczył sie normalnego życia, większość ran- tych na ciele i duszy udało sie zagoić- chociaż niektóre lęki pozostaną na zawsze :( Teraz pojawił sie kłopoty z kregosłupem. Taj płacze. Boli go. Nie wiemy, czy to coś nowego, czy ślady po dawnym życiu :( W najbliższym czasie będzie miał badanie u specjalisty- i najpewniej rezonans, żeby sie dokładnie dowiedzieć gdzie lezy problem. Niestety to ogromne koszta- w tj chwili przerastają moje możliwości- stadko niespodziewanie sie powiększył o sunie z lasu i jej dzieci, dopadła nas lawin innych kłopotów :( Proszę pomóżcie Tajowi cieszyć sie życiem, które poznał.....