Młody tata walczy z rzadkim nowotworem❗️
Młody tata walczy z rzadkim nowotworem❗️
Our users created 1 260 588 fundraisers and raised 1 446 113 017 zł
What will you fundraise for today?
Updates13
-
hej kochani dania 30.08.2023 dostałem orzeczenie o niepełnosprawnosci niestety po radioterapii nic sie nie zmieniło mimo wszystko i lekarze zdecydowali sie na amputacje nogi. Termin operacji ma byc na 6 grudnia
No comments yet, be first to comment!

Add updates and keep supporters informed about the progress of the campaign.
This will increase the credibility of your fundraiser and donor engagement.
Description
Od spuchniętej kostki do nowotworu z przerzutami i walki o życie – taka jest moja krótka historia, która dzieje się od sierpnia zeszłego roku… Proszę Cię o pomoc, bo nie wiem, co ze mną będzie. Walczę, nie poddaję się, choć bywa bardzo ciężko… Mam dzieci, dla nich chcę żyć – pomóż mi to życie wygrać, bardzo proszę…
Mam na imię Grzegorz i mam 38 lat. Mieszkam w Bytomiu, jestem ojcem fantastycznych dzieciaczków. Moja najmłodsza córeczka dopiero skończyła 2 miesiące… Są dla mnie całym światem, potrzebują mnie, dla nich muszę i chcę żyć!
Jak każdy młody człowiek miałem plany i marzenia, które powoli realizowałem, wierząc, że krok po kroku spełnię wszystkie. Niestety, przyszedł dzień, gdy okazało się, że życie napisało dla mnie własny scenariusz – zupełnie inny od tego, który miałem w głowie… Teraz mam nowe marzenie, nowy cel – najważniejszy ze wszystkich – wyzdrowieć. Żyć…
Zaczęło się od spuchniętej kostki. Lekarz stwierdził tętniaka – wyciek z tętnicy spowodował obrzęk. Podczas operacji, gdy nacięli mi nogę, dostałem krwotoku. Jednak wydawało się, że po wyjściu ze szpitala najgorsze jest za mną. Aż nagle wokół rany pojawiły się ogromne guzy…
Nowotwór – takiej wiadomości nikt się nie spodziewał. Guzy okazały się złośliwe, a w organizmie miałem już przerzuty! Są w płucach, kręgosłupie, a na pachwinie pojawiła się gula wielkości mandarynki…
Lekarze nie byli w stanie zlokalizować guza pierwotnego. Orzekli, że operacja kostki obudziła uśpiony nowotwór! Gdyby nie ona, może dowiedziałbym się o nim za późno… Mogę traktować to jak tragedię lub jak szczęście w nieszczęściu. Jedno jest pewnie – chcę walczyć z wrogiem! Okazał się nim być złośliwy mięsak maziówkowy – bardzo rzadki nowotwór…
Zaczęło się ciężkie leczenie i od jego efektów, a także reakcji organizmu, będzie zależało, co dalej. Niestety, przez chorobę zmuszony byłem przestać pracować – straciliśmy z rodziną jedyna źródło utrzymania. Dlatego muszę schować dumę do kieszeni i poprosić o pomoc… Powstała zbiórka, dzięki której chciałbym zebrać środki na leczenie – drogie leki, opatrunki, być może dalsze, nierefundowane leczenie…
Obecnie przyjmuję najsilniejszą chemię. Prawdopodobnie stracę nogę – czeka mnie jeszcze jedna operacja kostki, tam, gdzie rak gnieździł się prawdopodobnie wiele lat.
Zwracam się dziś do Was z prośbą o pomoc – pomóżcie mi uratować nogę przed amputacją i życie przed nowotworem… Choć dokucza mi ogromny ból, nie do wytrzymania, nie poddam się! Bez Was jednak nie dam rady w tej nierównej walce… Choroba postępuje szybko, odebrała mi już bardzo dużo. Muszę walczyć, by nie odebrała wszystkiego… Z góry dziękuję za każde wsparcie.

There is no description yet.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser. Find out more.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser. Find out more.
Dużo zdrowia.
Trzymaj się! Walcz!👊🏻
Życzę dużo wytrwałości i szybkiego powrotu do zdrowia!
Dużo zdrowia 🤗
trzymaj się ❤️