Hej! Nazywam się Mikołaj Car, od początku tego roku podjąłem walkę z trwająca cale dorosłe życie chorobą - Otyłością.

Pomijając krótkie epizody straty kilku kilogramów w wyniku kolejnej drakońskiej diety (i szybkim powrocie dzięki efektowi jojo), zawsze miałem sporo kilogramów nadwagi.

W pod koniec 2020 roku, zainteresowałem się medytacyjno-kriogeniczna metoda Wima Hofa, która przyczyniła się do rozpoczęcia procesu głębokiej zmiany mojej psychiki i fizjonomii.

Dzięki medytacjom i dyscyplinie regularnego kontaktu z zimnem (mróz i woda) zacząłem wierzyć, że zmiana jest możliwa, że jest w zasięgu ręki.

Trzeba tylko tę dłoń wyciągnąć i przekonać się, że da się osiągnąć wszystko, potrzeba tylko tego pierwszego kroku.

Pod koniec stycznia zacząłem ostrożna dietę, powolna redukcja masy tłuszczowej i delikatne ćwiczenia. Z czasem coraz więcej ćwiczyłem i w ciągu pierwszych trzech miesięcy schudłem ponad 10 kilogramów!

10 kilogramów czystego tłuszczu spalone, a w dodatku przy utrzymaniu solidnej masy mięśniowej!

Pod koniec kwietnia, dzięki dyskretnej motywacji mojego wspaniałego Wujka Pawła (który jest fantastycznym biegaczem i ultramaratończykiem) zacząłem stawiać pierwsze kroki na polu biegania. Zacząłem piękną przygodę o, której zawsze marzyłem - bieganie!

Dzisiaj, prowadzę intensywne życie, wplatając treningi pięć, a nawet sześc dni w tygodniu, w życie domowe i pracę.

Moje ciało staje się fantastycznie sprawne. Mam duże poczucie własnej wartości i sprawczości. Wreszcie, ciężka praca przynosi rezultaty! Jestem w stanie biec godzinę bez przerwy, robię wycieczki biegowe, a ostatnio nawet motywuje sąsiadów do wspólnych treningów (tak tak, nie ma przebacz ;).

Ja jestem zakochany, bakcyl przeżera moje ciało i karze biegać! Więc muszę ;)

Większość sprzętu zakupiłem, ale marzę o starcie w zawodach, o wzniesieniu poziomu mojego zdrowia na wyżyny! W tej chwili zakończyłem kupowanie podstawowego sprzętu, dość restrykcyjnie stosuję suplementację i dietę, więc koszty utrzymują się na stałym poziomie, ale z tym sobie radzę. Wasza pomoc jest mi potrzebna do rozwinięcia mojej pasji. Osiągnięcia kolejnych etapów i celów.

Na ten rok mam następujące cele biegowe:

• Sierpień - ukończyć bieg na 5km z czasem poniżej 35 minut.
• Wrzesień - przebiec 17 km z Józefowa na Mokotów do mojego rodzinnego domu.
• Październik - w dniu urodzin (czyli 17 października) przebiec półmaraton.
• Listopad i Grudzień - Nauczyć się biegać w zimie i mrozie!

W związku z tym zwracam się do Was, drodzy przyjaciele, o pomoc!

W co chciałbym przeznaczyć uzbierane pieniądze:

Po pierwsze:

- Do skuteczniejszego prowadzenia treningów potrzebny jest mi czujnik tętna a na pierś, zwany pulsometrem.

https://www.eazymut.pl/czujniki-garmin/451-czujnik-tetna-hrm-run-010-10997-12.html

Mam zegarek Garmin, do którego idealnym dopełnieniem jest właśnie taka opaska. Jest to profesjonalny sprzęt, który jest niezwykle precyzyjnym narzędziem pomiarowym. To umożliwiło by mi to kontrole postępów, monitorowanie i planowanie zrównoważonego rozwoju treningowego, oraz precyzyjne badanie czynności serca i układu oddechowego. Niezbędne, przy wymarzonej przeze mnie karierze biegacza.

Po drugie:,

kurtka i buty na deszcz i chłód.

Zdecydowaną większość biegów uprawiam w terenie, mieszkam blisko Józefowskich lasów z których chętnie korzystam. Dzięki temu ćwiczę trudniejsze podbiegi i przygotowuję się do startów w biegach przełajowych, o których pokonywaniu marzę najbardziej (ale to cel na przyszły rok)!

Aby biegać w trudniejszych warunkach pogodowych muszę zainwestować w kurtkę, która ochroni mnie przed wychłodzeniem i wodą.

https://sklepbiegacza.pl/kurtka-nike-trail-windrunner-jacket-meska-zolto-niebieska-cz9054-761.html

Teraz dysponuję zestawem obuwia na teren i asfalt, ale są to buty letnie, nie odporne na warunki pogodowe. Doskonałym uzupełnieniem była by para butów terenowych nadających się do biegania w chłodniejsze i mokre dni jesieni. Przykładowo takie:

https://sklepbiegacza.pl/buty-inov-8-x-talon-255-niebiesko-zielone-meskie-000914-blgn-s-01.html

Od razu przesyłam WAM darczyńcy ogromną wdzięczność, za przeczytanie mojej skromnej historii. Dziękuję, że zainteresowaliście się moją pasją i mam nadzieję, że Ty drogi czytelniku ofiarujesz mi swoje pieniądze i umożliwisz realizację moich marzeń i celów.

W wyrazie wdzięczności przewidziałem dla Was kilka rodzajów upominków.

Zapraszam do zapoznania się z sekcją nagrody.

Mam nadzieję, że będą one dla Was miłym wyrazem podziękowania.

Dane wpłacających są publicznie ukryte. Nie interesują mnie osobiste wycieczki i wzajemne rozliczanie, kto ile. Pomagacie mi z dobrego serca i niech takie ono pozostanie.