id: j48ejb

Pomóż Marcie walczyć z glejakiem !

Pomóż Marcie walczyć z glejakiem !

Inactive donations - the required operation of the Organiser of the fundraiser. If you are an Organiser - log in and take the required action.

Our users created 1 146 122 fundraisers and raised 1 193 769 482 zł

What will you fundraise for today?

Description

INFORMACJA DODATKOWA : Kochani w związku, że kwota docelowa została osiągnięta chcielibyśmy Wam wszystkim serdecznie podziękować za każdą cegiełkę jaką dołożyliście ! Jednocześnie chcielibyśmy poinformować, że każda złotówka zebrana ponad kwotę docelową będzie przekazana na rehabilitację i opiekę medyczną dla Martusi. POMÓŻ MARCIE WALCZYĆ Z GLEJAKIEM ! Nasza historia z tym gadem zaczęła się w sierpniu 2013 roku. Martę od jakiegoś czasu pobolewała głowa. Codziennie przyjmowała coraz większą dawka leków przeciwbólowych ale bezskutecznie. 27 sierpnia będąc w pracy przewróciła się co było kolejnym niepokojącym sygnałem, że coś się dzieje. Wróciła do domu z pracy a ból był nie do zniesienia. Została wezwana karetka i Marta trafiła do szpitala gdzie usłyszeliśmy diagnozę " Ma Pani zmiany w mózgu musimy operować". Po tych słowach czas zaczął biec jak szalony. Operacja trwała wieczność ale ale lekarze obdarowali nas nadzieją,że to nie rak. Niestety wynik histopatologi nie pozostawił złudzeń - RAK MÓZGU ZŁOŚLIWY. Marta została skierowana na leczenie onkologiczne, które dało nam nadzieje, że wyjdzie z choroby. Przez dwa lata czyli do września 2015 żyliśmy w przekonaniu, że ten koszmar nie wróci. Stało się inaczej. Po raz kolejny diagnoza " Pani Marto ma Pani guza". Zaczęła się kolejna walka nie tylko z tym gadem ale też z lekarzami, którzy nie chcieli operować. "Wiemy co tam jest więc po co ją otwierać" - takie słowa usłyszeliśmy od lekarzy. Udało się przeszła kolejną operację i po niej doszła jeszcze szybciej do siebie niż za pierwszym razem. Bóg nad nią czuwał bo pomimo, że lekarze dawali 100 % szans na utratę wzroku ona widzi do dnia dzisiejszego. Niestety wdrożone leczenie onkologiczne przez cały 2016 rok nie przynosiło zamierzonych skutków. Chemioterapia była zmieniana 3 razy a Marta coraz gorzej się czuła. Listopad 2016 przyniósł kolejny rezonans mózgu i znów to usłyszeliśmy " Nie jest dobrze, Marta masz nawrót choroby" . Guz jest nieoperacyjny. Onkolodzy wdrożyli "nową" chemię , która przypisana jest do zupełnie innego typu nowotworu ale też jest testowana w przypadku nowotworowy mózgu. W lutym 2017 kolejny rezonans. Na opis czekaliśmy dłużej niż zwykle. Czas się dłużył 100 razy bardziej niż zwykle a my słyszeliśmy " Musimy wynik skonsultować z neurochirurgami". W końcu się doczekaliśmy a słowa onkolog były jak miód na serce " jest regresja ( zmniejszenie guza)" Bóg nad nią czuwa wierzymy w to. Niestety stan Marty mimo regresji choroby zaczął się pogarszać. Marcie zostało wdrożone leczenie dodatkowe zlecone przez neurologów co z tygodnia na tydzień ją osłabia. Postanowiliśmy posłuchać podpowiedzi jakie były kierowane w naszą stronę między innymi od personelu medycznego ( który po cichu nam szeptał żebyśmy ją ratowali na własną rękę ). Tak właśnie chcemy zrobić! Marta jest osłabiona, nie chodzi, nie funkcjonuje samodzielnie. Odbudowanie tego aby choć trochę wróciła do stanu chociażby sprzed roku( jeżeli w ogóle to możliwe ) jest kosztowne i długotrwałe. My jednak łapiemy każdą nadzieje nam daną na wydłużenie Marcie życia i poprawę jego komfortu. Leczenie jakie mamy wdrożyć dodatkowo oprócz stosowanej chemioterapii to między innymi immunoterapia. Kochani pomóżcie mojej siostrzyczce w podjęciu próby na wygonienie tego gada jaki się do niej przypałętał w 2013 roku i nie chce jej dać spokoju. Pomóżcie proszę na tyle ile każdy może. Za każdą złotówkę mam nadzieje razem z Martą będziemy Wam mogły podziękować ! Na razie dziękuje każdemu kto zainteresuje się zbiórką ! Małgosia - siostra Marty.

Marta walczy z guzem mózgu od sierpnia 2013 roku. Dwa razy już udało jej się przejść przez ciężkie operacje. Tym razem nie jest ona możliwa ze względu na lokalizację guza. Marta walczy przyjmując chemioterapię ale chcemy spróbować dodatkowego leczenia które niestety jest kosztowne. Pomóżcie proszę Marcie w próbie podjęcia dalszej walki !

There is no description yet.

There is no description yet.

The world's first Payment Card. Your mini-terminal.
The world's first Payment Card. Your mini-terminal.
Find out more

Donations 419

preloader

Comments 29

 
2500 char