id: jgt3bm

Powrot do kraju- mieszkanie dla autysty i Jego mamy

Powrot do kraju- mieszkanie dla autysty i Jego mamy

Fundraiser was disabled by organiser
Inactive donations - the required operation of the Organiser of the fundraiser. If you are an Organiser - log in and take the required action.

Our users created 1 161 880 fundraisers and raised 1 206 263 534 zł

What will you fundraise for today?

Description

Witajcie, Od kilku lat bezskutecznie probuje wrocic do kraju. Moj syn, Jack, urodzil sie w Glasgow, w Szkocji. Otarl sie o smierc z niedozywienia i odwodnienia. Diadnoza przyszla pozno i spowodowala nieodwracalne zmiany w mozgu. Pseudohypoaldosteronism to bardzo rzadka choroba. Ponad 2 lata syn przyjmowal leki. Niestety szybko okazalo sie, ze to nie koniec problemow. W Szkocji odmowiono nam diagnozy, proszac bym czekala 2 lata.. niestety juz wiedzialam, ze syn nie rozwija sie prawidlowo. Po pomoc przylecialam do kraju. U malego zdiagnozowano autym dzieciecy, gdy mial 17 miesiecy. Okazalo sie tez, ze zaniedbania szkockich lekarzy doprowadzily to skrzywienia kregoslupa. W Polsce maly byl rehabilitowany z powodu obnizonego napiecia miesniowego. Zaczal chodzic, gdy mial 20 miesiecy. Szukalam pomocy w Szkocji, jednak do dnia dzisiejszego (Jack ma 5,5 roku) nie otrzymalismy zadnej pomocy, ani jednej godziny terapii, zadnej szansy na pomoc w przedszkolu lub szkole. Spedzilam w Polsce 2 lata, przeszkalajac sie z terapii behawioralnej, pracujac, probujac sie utrzymac w kraju. Maly mial terapie w przedszkolu w Polsce, ktorej nie otrzymal w Szkocji. Niestety z powodow finansowych musielismy wrocic do Glasgow. Ojciec malego nie udzwignal ciezaru opieki nad niepelnosprawnym synem. Samotna mama w Szkocji ma zapewniona pomoc finansowa.. jednak nie ma tam ZADNEJ pomocy dla autysty. Klasy w szkole licza ponad 30 osob a nauczyciel jest jeden. To dla mojego rozhwianego emocjonalnie i niesamodzielnego dziecka, ktore nie potrafi rozmawiac z ludzmi sytuacja nie do przejscia. Jedyna opcja to nauczanie domowe, czyli calkowite odciecie syna od ludzi, co tylko poglebia Jego autyzm. Pieniadze to nie wszystko, nie chce dla nich zostac w Szkocji! ..ale bez pieniedzy nie moge wrocic do kraju. Nie chce jednak byc za granica TYLKO dla kasy, ze swiadomoscia, ze cierpi na tym moj syn. W Polsce maly ma mozliwosc terapii w przedszkolu integracyjnym, wsparcie w szkole, kontakt z dziecmi, ma po prostu ..szanse. Nie wiem czy uda mu sie kiedykolwiek pokonac swoje ograniczenia, ale chce mu dac szanse a wiem juz, ze ta szansa jest tylko w Polsce. Niestety nie pochodze z zamoznej rodziny. Nie mam domu rodzinnego, mieszkania.. nie mam nic. Bedac w Polsce (Bydgoszczy) placilam od 1400 do 1700 czynszu, stale sie przeprowadzajac. Przedszkola integracyjne tez sa platne (300-500 zl miesiecznie plus wyzywienie 130zl). Moj syn ma obnizona odpornosc i nasze rachunki z apteki tez nie sa niskie. Dodatkowo oplaty za prad, gaz, wode... Nie daje rady finansowo.. Walczymy tez z problemami trawiennymi, nadwrazliwosciami pokarmowymi.. syn je ekstremalnie wybiorczo a wciaz cierpi z powodu rozwolnien. Zywienie bezmleczne i niskoglutenowe to dodatkowe koszta. Nasze zycie nie jest lekkie. Nie mam zadnej pomocy i pracujac w Polsce przeznaczalam wiekszosc wyplaty na opiekunke do dziecka. Maly moze spedzac w przedszkolu maksymalnie 4 godziny, gdyz nie radzi sobie z nadmiarem bodzcow a poza tym bardzo malo je (lub w ogole) w przedszkolu. Powrot do kraju to dla mojego syna jedyna szansa na rozwoj. Jednak wiem, ze bdzie mi ciezko utrzymac sie w Polsce. Piniadze na niepelnosprawne dziecko nie sa pewne, gdyz zaleza od decyzji komisji. Placac tak wysoki czynsz nie wystarczy mi na nic innego. Gdybym miala wlasne, male mieszkanie placilabym 300-400 zl czynszu administracyjnego, koszta naszego utrzymania spadlyby zatem o minimum 1000 zl. Wciaz nie wiem jak utrzymam prace, jak sobie poradze bez wsparcia, jak zaplace rachunki i lekarzy, rehabilitacje dodatkowe, ktorych pelno w kraju, a ktore jednak sa bardzo kosztowne, ale ..majac swoj kawalek podlogi w kraju mielibysmy poczucie bezpieczenstwa, korzenie, nadzieje.. Dlatego prosze Was o wsparcie. Nie mam innego sposobu, by wrocic do kraju. Szanse dla syna widze tylko w Polsce i ..w Was. Z gory bardzo dziekujemy. Klaudia i Jack :*

There is no description yet.

There is no description yet.

The world's first Payment Card. Your mini-terminal.
The world's first Payment Card. Your mini-terminal.
Find out more

Donations 3

 
Hidden data
hidden
 
Hidden data
50 zł
KJ
1 zł