Zbieram na samochód dla brata, który miał poważny wypadek i niestety naprawa kosztuje 10.000. Brat od lat choruje na depresję i dwubiegunowość, po tym jak zbankrutował, a żona zostawiła go z dwoją dzieci i z długami. Samochód potrzebny jest mu do pracy - przewóz osób.

Zbieram na samochód dla brata, który miał poważny wypadek i niestety naprawa kosztuje 10.000zl. Brat od lat choruje na depresję i dwubiegunowość, po tym jak zbankrutował, a żona zostawiła go z dwójką dzieci i z długami. Samochód potrzebny jest mu do pracy - przewóz osób. Po bankructwie wiszą na nim komornicy, spaloną ma historię kredytową, a rodzina pomaga jak może, ale takiej kwoty nie uzbiera. Samochód po wypadku może przy dobrych wiatrach uda się sprzedać za 2 tys, ale to nie wystarczy żeby kupić samochód na chodzie nadający się do wożenia ludzi, stąd pomysł na zrzutę. Dziękuję z góry za pomoc