Cudem przeżył mrozy, drugi pies zamarzł
Cudem przeżył mrozy, drugi pies zamarzł
Our users created 1 226 795 fundraisers and raised 1 349 971 951 zł
What will you fundraise for today?
Updates3
-
Odebraliśmy telefon i odbyliśmy długą rozmowę z synem właścicielki psa.
Według jego wyjaśnień, psy miały pozostawać pod opieką członka rodziny (kuzyna), miał on również otrzymywać pieniądze na opiekę nad psiakami, w tym na suchą karmę.
Odnośnie drugiego psiaka - podobno był leczony na infekcję oka. Dlaczego umarł - nie wiadomo, nasz rozmówca zaprzecza zamarznięciu, fakt pozostaje jednak faktem - pies nie żyje
Nie wiemy też, dlaczego Roger nie był odpchlony i nie udzielono mu koniecznej pomocy, kiedy złamał łapę.
Osobiście nie wyobrażamy sobie, jak bardzo boleć musi chodzenie ze złamaną nogą, której nikt nie nastawił i nie został założony gips.
Faktem jest też to, że pies pozostawał bez opieki i biegał po całej wsi "samopas", co stanowi ewidentne wykroczenie.
Jedno jest pewne - psiaka nie oddamy za żadne pieniądze.
Prosimy Was o pomoc w wyleczeniu Rogera i przywrócenie mu pełnej sprawności
No comments yet, be first to comment!
Add updates and keep supporters informed about the progress of the campaign.
This will increase the credibility of your fundraiser and donor engagement.
Description
To właściciele zgotowali mu taki los, pełen bólu i smutku.
Wyjechali zostawiając dwa psy na ogrodzie, nie wiemy na jak długo, ale wystarczająco długo żeby wydarzyła się tragedia.
Psiak przetrwał jakimś cudem czas mrozów...jego kompan nie miał tyle szczęścia, zamarzł a Roger mieszkał z jego ciałem na ogrodzie.
Został zupełnie sam, stare i źle zrośnięte złamanie łapy codziennie sprawiało mu ból i utrudniało chodzenie.
Dokarmiała go starsza osoba jednak nie było to wartościowe jedzenie..mleko, obiadowe resztki i garść rozmokniętych chrupków.
Wlaśnie to znaleźliśmy na miejscu w brudnych miskach obok żółtej już wody.
Nieodpowiednie żywienie osłabiło psa i przystworzylo mu dodatkowych problemów zdrowotnych.
Czasami błąkał się po wsi cudem unikając potrącenia przez samochody, wieczorami siedział w nieocieplonej budzie, na gołych deskach. Roger został złapany podczas jednej z samotnych wędrówek po ulicy, został przebadany przez weterynarza. Czeka go długa droga żeby powrócił do formy fizycznej i psychicznej po tym co przeszedł.
Odpoczywa w domu tymczasowym i uczy się na nowo jak zaufać człowiekowi
There is no description yet.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Co z właścicielami obu piesków? Powinni zostać oskarżeni o znęcanie się nad zwierzętami i pociągnięcia odpowiedzialności finansowej. W przeciwnym razie takich zbiórek będzie jeszcze więcej.