Witajcie!

Tym, którzy mnie nie znają, wyjaśnię iż jestem ratownikiem - wolontariuszem na motocyklu. Ci którzy znają, wiedzą też i to, że moją pasją i celem jest niesienie pomocy po wypadkach komunikacyjnych i nie tylko.

Moto-ambulans, na nim torba medyczna z wyposażeniem, zestaw tlenowy - dzięki nim mogę szybko i sprawnie dotrzeć do poszkodowanych w wypadku i udzielić pomocy przed przyjazdem karetki.

Gdziekolwiek jeżdżę - motocyklem czy autem, sprzęt ratunkowy mam zawsze pod ręką, gotowy do udzielenia wykwalifikowanej pomocy. To specjalna torba z dużą ilością akcesoriów począwszy od rękawiczek, opatrunków po specjalistyczne nożyce, usztywnienia, kołnierze ortopedyczne i zestaw do tlenoterapii. W takie działania inwestuję swój prywatny czas, wiedzę, doświadczenie i sprzęt, który sam kompletuję i uzupełniam. Niezbędne wyposażenie, szkolenia i uprawnienia finansuję samodzielnie.

Brakuje mi teraz jednego elementu wyposażenia, najważniejszego z punktu widzenia każdego, u kogo wystąpiło zatrzymanie krążenia: automatycznego defibrylatora AED. Być może widzieliście takie urządzenia w metrze, na stacji, lub czytaliście o nim? Jeśli tak, to wiecie też pewnie, że to proste, automatyczne urządzenie znacznie zwiększa szansę na uratowanie życia osobie, której serce nie pracuje poprawnie.

Liczę na Was, iż razem uda się nam wyposażyć moto-ambulans w to ogromnie ważne urządzenie. Na podstawie dotychczasowych doświadczeń wybrałem defibrylator PHILIPS HeartStart FRx który jest w stanie wytrzymać warunki transportu motocyklem i jest jednym z najskuteczniejszych defibrylatorów dostępnych na rynku. Cena tego urządzenia to 6700 zł i tyle mam nadzieję uzbierać. Pomożecie?

Aleksander Lipowski