Moneybox created for fundraiser “Moja siostrzyczka cierpi” - apel sześcioletniej Tosi
Skarbonka dla Ali - biuro rzeczy niechcianych
Skarbonka dla Ali - biuro rzeczy niechcianych
This moneybox replenishes fundraiser balance:
“Moja siostrzyczka cierpi” - apel sześcioletniej Tosi
Create your moneybox and raise funds for
“Moja siostrzyczka cierpi” - apel sześcioletniej Tosi
Create moneyboxMoneybox description
"Ala cierpi. Od siedmiu miesięcy jest w szpitalu i nie ma nawet siły na mnie spojrzeć. Mama ciągle chodzi smutna, ale mówi, że będzie dobrze. Boję się. Chcę pomóc, ale sama nie dam rady"
Powyższe słowa z ust sześcioletniej Tosi usłyszał jej tata.
Nasze serca są rozdarte. Już od siedmiu miesięcy toczymy beznadziejną walkę o życie starszej córki - Ali. Kilka dni temu, za sprawą jej młodszej siostry - Tosi - zdarzył się cud.
Do niedawna Ala była zdrowym i pełnym życia dzieckiem. Wzorowa uczennica piątej klasy, miłośniczka zwierząt, zapalona łyżwiarka, przyszła pani weterynarz.
18 października 2021 r. wszystkie te plany przestały mieć znaczenie i zaczęła się walka o każdy dzień, każdy krok, każdy oddech. Z początku lekkie osłabienie. - To tylko infekcja - myśleliśmy. Stan Ali się jednak pogarszał, więc nie czekaliśmy ani chwili dłużej. Poszliśmy do lekarza. Zlecone badania nie napawały optymizmem. W końcu potwierdzenie najgorszej diagnozy: ostra białaczka limfoblastyczna typu B z utrudniającym leczenie genem CNS1. Nieleczona doprowadza do śmierci w ciągu kilku tygodni, a nawet dni od diagnozy. Ala walczy już siedem miesięcy i choć często nie daje rady wstać z łóżka, nie poddaje się.
Najtrudniejsza jest dla niej jednak rozłąka z rodziną, a przez pandemię i osłabioną odporność, córka nie może spotkać się z najbliższymi. Odwiedziny szpitalne odbywają się przez szybę. Jedyną szansą na wyzdrowienie jest przeszczep szpiku. W najlepszym przypadku tylko jedna na 20 tys. osób ma odpowiednią zgodność genetyczną. Znaleźliśmy się na krawędzi - zarówno psychicznie jak i materialnie.
8 marca 2022 r. zdarzył się cud. Bohaterką, która może uratować Alę, jest jej sześcioletnia siostra - Tosia. Okazało się, że siostry mają 100% zgodność genetyczną, co daje naszej córeczce szansę na normalne życie.
Ostatnia runda tej walki jest jednak bardzo kosztowna. W najbliższym czasie, oprócz 24-godzinnej opieki nad Alą, musimy zorganizować stały pobyt w oddalonym o 400 km Wrocławiu. To tam odbędzie się długotrwałe leczenie naszej córki. Ala zarówno przed jak i po przeszczepie potrzebuje jednorazowych artykułów. W ciągu 20 dni musimy zakupić między innymi ponad 150 szczoteczek do zębów, minimum 30 kompletów ubrań, bielizny i ręczników. Bardzo dużo środków higienicznych oraz wiele innych rzeczy, które są finansowo poza zasięgiem w tak krótkim czasie. Niestety, wszystkie te rzeczy muszą być nowe, ponieważ odporność naszej córki spadnie do zera, a każda, nawet najmniejsza bakteria może przeszkodzić jej w odzyskaniu pełnej sprawności.
Dotychczasowa walka o życie dziecka nas wyniszczyła. Wymagała ona nie tylko zakupów kosztownych leków i konsultacji z licznymi specjalistami, ale także dostosowania domu do potrzeb chorej. Nigdy o nic nie prosiliśmy, więc nie jest to dla nas łatwa sytuacja, ale już wiemy - nie damy sobie rady sami.
Dlatego zwracamy się do Was z prośbą o pomoc. Każdy grosz się liczy i daje szansę na wygraną z chorobą i normalne życie naszej ukochanej córki.
Dobrzy ludzie - pomóżcie Ali spełnić jej największe marzenie - być zdrową!
There is no description yet.