Pomóż ratować moją Sambę!
Pomóż ratować moją Sambę!
Our users created 1 243 825 fundraisers and raised 1 395 364 393 zł
What will you fundraise for today?
Updates8
-
Samba przegrała walkę z chorobą. Odeszła w niedzielę przed południem.
Dziękuję wszystkim darczyńcom za pomoc w leczeniu Samby. Bez Was nie mogłaby tak długo żyć bez cierpienia.
No comments yet, be first to comment!
Add updates and keep supporters informed about the progress of the campaign.
This will increase the credibility of your fundraiser and donor engagement.
Description
Samba z pewnością nie miała łatwego życia. Błąkała się po przedmieściach Łodzi, skąd trafiła do schroniska. Po dwóch miesiącach adoptowaliśmy ją. To było prawie cztery lata temu. Miała około 9 lat, a może to przeżycia i bezdomność sprawiły, że wyglądała na staruszkę.
Samba jest przeuroczą, grzeczną i posłuszną sunią. Taka była od pierwszych dni pobytu u nas. Szybko nam zaufała i pokochała całym serduszkiem. Oczywiście z wzajemnością. Nabrała sił i humorku.
Kiedy bierze się pod opiekę psa jest to prawie jak przysięga: na dobre i na złe, w zdrowiu i chorobie… Ta choroba niestety nadeszła. Straszna choroba – rak. Samba ma guzy na listwie mlecznej i niestety przerzuty na płuca. Guzów nie można operować ze względu na stan płuc. Bez leczenia pozostały jej 3-6 tygodni życia.
Szansą na przedłużenie życia Sambie jest chemia. Pierwsza kosztuje 600 zł. Następne plus leczenie poprawiające jej komfort życia na razie wyniesie ok. 2400 zł. W lutym na diagnostykę i dotychczasowe leczenie wydałam już ok. 1000 zł. To nie są wielkie kwoty za czyjeś zdrowie. Żaden koszt nie jest zresztą zbyt wysoki jeśli stawką jest życie. Problem w tym, że nie mam tych pieniędzy.
Jestem osobą niepełnosprawną, nie mam dużych dochodów, a wydatki niestety ogromne. Aby jakoś funkcjonować muszę często płacić za coś, co dla innych jest zwykłą rzeczą nie wymagającą nawet zastanawiania się nad nią. Co to takiego? Na przykład wstawanie rano i przesiadanie się na wózek, kładzenie się wieczorem do łóżka – zdrowy człowiek nawet o tym nie myśli, a ja za pomoc muszę płacić.
Chcę ratować Sambę jak długo będzie to możliwe. Sama nie podołam. Pomóżcie!
Historia leczenia Samby:
Historia leczenia c.d. (dodano 07.03.2020)
Samba jest leczona intensywnie już od początku lutego. Najpierw w innej lecznicy. Niestety nie wzięłam stamtąd historii choroby. Od 17-go lutego jest pod opieką onkologa. Na początku nie przyszło mi do głowy, aby przechowywać paragony. Myślę, że każdy, kto leczył swojego psa, wie z pewnością ile może kosztowac wizyta, leki, nie mówiąc o diagnostyce, chemioterapii czy operacji.
There is no description yet.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser. Find out more.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser. Find out more.
Trzymaj się psinko
Wielu szczęśliwych dni dla Was
Dziękuję za słowa wsparcia i pomoc finansową. Pozdrawiam serdecznie.