Zbieram na naprawę auta uszkodzonego przez nieznanego sprawcę.

Cel zrzutki

Celem zrzutki jest naprawa mojego auta (Opel Vectra C), które zostało uszkodzone przez nieznanego sprawcę. Sprawca uszkodził zaparkowane auto i zbiegł z miejsca zdarzenia. Niestety moje auto jest za stare by miało wykupioną polisę AC, a polisa OC nie pokrywa szkód gdy nie jest znany sprawca.

Kim jestem?

W zasadzie od tego powinienem zacząć ten opis :). Jestem zwykłym szarym człowiekiem o imieniu Adrian. Obecnie jestem na trzecim roku studiów i jestem w trakcie pisania pracy licencjackiej. Niestety brak czasu spowodowany wspomnianą pracą dyplomową dyskwalifikuje mnie do podjęcia pracy przez co mój budżet jest ograniczony.

Czemu naprawa jest dla mnie ważna?

Zwyczajnie zwracam uwagę na szczegóły. Bardzo dbam o swój pojazd i przykre jest jak ktoś ci ot tak go uszkodzi a ty jesteś bezradny bo nie masz za co naprawić.

Jestem pasjonatem wszelako rozumianej motoryzacji. Po zdaniu prawo jazdy, a tak naprawdę już kilka lat wcześniej za cel postawiłem sobie kupić swoje pierwsze własne auto. Cel się spełnił. Miesiąc po zdaniu prawka, dwa po skończeniu pełnoletności w końcu zakupiłem Opla Corsę B. Założeniem początkowym było kupić auto tanie (bo w końcu musiałem sam na nie zapracować), takie które pozwoli przemieścić się z punktu A do punktu B. Jednak już w pierwszych dniach posiadania auta zacząłem uwagę przykuwać do rzeczy, które nie przeszkadzały w użytkowaniu.

Pierwsze auto.

Nasza historia trwała tylko 15 miesięcy. Auto ostatecznie po dachowaniu (wymuszenie innego auta) skończyło na złomie.

Pierwsze auto zawsze wspomina się najlepiej, jednak po otrzymaniu odszkodowania i dozbieraniu pieniędzy postanowiłem, że kolejnym samochodem będzie Opel Astra G. Tak aby "nowe" auto było troszkę młodsze niż stare. Samochód posiadałem dokładnie 3 lata. Przez ten czas włożyłem w niego dużo serca.

Opel Astra G

Auto posiadałem równe 3 lata. Na tyle równe, że traf chciał, że zgadzał się zarówno miesiąc jak i dzień a także podobna godzina kupna/sprzedaży.

W końcu możemy przejść do tematu mojej zrzutki. Niby studenci mają 3 miesiące wakacji? Teoretycznie tak, praktycznie 90% osób w tym czasie pracuje. Ja przez 3 miesiące dzień w dzień imałem się różnych prac by zarobić na auto, które mi się zamarzyło mieć. Wstajesz o 5 by od 6-20 pracować na magazynie, w weekend po 10h dziennie jako pomoc przy kostce brukowej i ostatecznie gdzieś pomiędzy wyprzedawanie niepotrzebnych już ci rzeczy, tylko po to by nabyć rzecz materialną, z mojej perspektywy ważną. Życie ma się jedno więc trzeba szaleć. Wybór padł na Opla Vectrę C. Wszystko skalkulowałem tak, by oszczędności wystarczyło na bieżące utrzymanie auta przez około rok. Pewnie pomyślicie, że jakiś zapalony wielbiciel Opla. Wcale tak nie jest. Kupując auto patrzę by jak najdłużej je używać i by odpowiadało moim wymaganiom technicznym, wizualnym, rocznikowym a także przede wszystkim cenowym. I akurat znów padło na Opla.

Opel Vectra C

Autko zakupiłem w listopadzie 2018 roku.

Jak doszło do uszkodzenia?

Auto jak zawsze zaparkowałem na poboczu drogi, jednakże w całości na prywatnym terenie sąsiadującym z drogą. Mieszkam w spokojnej okolicy, gdzie z reguły jeżdżą tylko sąsiedzi. Często auta innych członków rodziny stały tak zaparkowane, ja sam swoje auto często tak zostawiałem nawet na noc. Tym razem było trochę inaczej. Przyjechali goście, nie było nawet miejsca by zaparkować na podwórku, więc do wieczora auto musiało stać na poboczu, a w zasadzie na posesji sąsiada. Gdy pod wieczór wyszedłem prze parkować auto na podwórko to moim oczom ukazał się nieprzyjemny widok. Zarysowany bok auta od przedniego zderzaka, poprzez przedni błotnik, na drzwiach przednich kończąc. Pierwsze co zrobiłem to pojechałem na policję zgłosić sprawę, ale wiedziałem, że nic nie zdziałam. Na sprawcę nie mam dosłownie nic. Ani marki czy modelu auta, żadnej rejestracji, w okolicy zero kamer itd. W aucie mam wideo rejestrator ale bardziej jako "straszak" bo działa tylko przy odpalonym aucie. Droga co prawda gruntowa, ale dosyć szeroka, bo koło mojego auta spokojnie by minęły się 2 kolejne i miałyby sporo luzu. Ponadto było po roztopach śniegu, więc nie mogło być ślisko bo błoto było ale tylko powierzchowne. Sprawca raczej bez powodu nie uciekł. Podejrzewam, że albo był pod wpływem (np. emocji, alkoholu, innych środków) albo zwyczajnie nie miał polisy OC lub przeglądu technicznego auta.

Przez ludzkie chamstwo ucierpiała rzecz na którą ciężko pracowałem. Bardzo chciałbym przywrócić stan auta sprzed tego zdarzenia by znów móc cieszyć oko moim "świeżym" nabytkiem.

Jak duże są uszkodzenia?

Zderzak lekko przerysowany, błotnik porysowany i pognieciony a drzwi przetarte. Dodatkowo uszkodzony kierunkowskaz znajdujący się na błotniku.

Tytuł Twojego zdjęcia.

Co przedstawia?

Tytuł Twojego zdjęcia.

Co przedstawia?

Ile jest potrzebne?

To jest zależne od wielu czynników i sposobów naprawy.

Poniżej wycena różnych wariantów napraw, jednakże ja dążę do tego najtańszego i według mnie najlepszego.

1. Zakup nowych elementów i malowanie

- zakup błotnika (zamiennik) ok. 150zł - zakup migacza 30zł - malowanie 200-500zł za element (3 elementy)

Razem:

2. Naprawa tylko części uszkodzeń.

Opisz swoją zrzutkę najlepiej jak potrafisz. Pamiętaj, aby opis był wiarygodny, dokładny, ale przy tym rzeczowy i prosty. Warto, aby był przyjemny w odbiorze i skupiał uwagę. W ciekawy i miły sposób zachęć do wsparcia :)

3. Wymiana na części pod kolor

Opisz swoją zrzutkę najlepiej jak potrafisz. Pamiętaj, aby opis był wiarygodny, dokładny, ale przy tym rzeczowy i prosty. Warto, aby był przyjemny w odbiorze i skupiał uwagę. W ciekawy i miły sposób zachęć do wsparcia :)

Plusy i minusy

Koszt malowania może być różny. W zależności od poziomu profesjonalności. Prace lakiernicze zleciłbym znajomemu, który zrobiłby mi to po najniższym przedziale ceny z wliczonym już towarem. Natomiast wszelkie prace wymiany części wykonałbym samodzielnie lub z pomocą znajomych.

+

1. Prace przy wymianie dokonam

-

1. Najtańsze malowanie nie będzie tak dobre jakościowo jak oryginalne, fabryczne.