Witam wszystkich serdecznie.

Jakiś czas zajęło mi podjęcie decyzji o założeniu tej zbiórki, mam pewne obawy, czuję wstyd, ale wiem, że sami sobie z tym nie poradzimy w tak krótkim czasie, zima się bliża, jest coraz chłodniej. 
Jestem mamą dwójki dzieci, 6 letniego Fabia i 4 letniej Tosi, jestem w szczęśliwym związku od dwóch lat. Ojciec dzieci, z którym się rozwiodłam nie interesuje się nimi, nie płaci alimentów, więc dostaje je z funduszu. Mieszkamy we czwórkę w moim rodzinnym domu. 
Rachunki opłacamy z zasiłku i alimentów, z tego starcza nam tylko na opłaty, utrzymanie 2 piętowego domu nie jest takie tanie, produkty spożywcze i artykuły gospodarstwa domowego kupujemy z pensji partnera, który pracuje jako kierowca w pizzerii. Niestety nie mam możliwości pójścia do pracy, choć bardzo bym tego chciała, ale nigdzie nie dostanę pracy na 5 godzin dziennie (tyle dzieci spędzają w szkole i przedszkolu), w miarę możliwości pracuję dorywczo, co nie zawsze się udaje. 

22 października br. zepsuł nam się 12-letni piec od ogrzewania centralnego (zagotowała się woda i spaliły się przewody, zepsuł się również zbiornik wyrównawczy i zawór bezpieczeństwa), co za tym idzie nie mamy ciepłej wody i centralnego ogrzewania. Codziennie muszę gotować kilka garnków, do umycia naczyń, podłogi itd. Wszyscy kąpiemy się w misce, ponieważ napełnienie wanny - chociażby do połowy - dla każdego z osobna garnkiem 10l (największy jaki mam) zajęło by mi pół dnia. 
W chwili obecnej dom ogrzewamy kominkiem, ale drewno również kosztuje. 

Założyłam tę zbiórkę by prosić o pomoc w uzbieraniu kwoty potrzebnej na zakup nowego pieca gazowego, 2-funkcyjnego jak również na jego instalację i kominiarza. 
Kwota jaką potrzebuję jest najniższa, bo byli fachowcy, którzy chcieli za wszystko 8 tysięcy. 

Część z Was pewnie pomyśli sobie, że idziemy na łatwiznę, ale nie dostaniemy kredytu, ponieważ nie mamy zdolności kredytowej a i pożyczkę w tej kwocie ciężko będzie dostać.