4 wyjazd na leczenie w USA już 23.01.2020
4 wyjazd na leczenie w USA już 23.01.2020
Our users created 1 225 060 fundraisers and raised 1 345 367 067 zł
What will you fundraise for today?
Description
ZBIÓRKA NA 4 WYJAZD I LECZENIE W USA (II etap leczenia). Wylot do USA: 23.01.2020
Cytat lekarza prowadzącego w USA "jeszcze nie widzieliśmy tak zatrutego dziecka"
SIEMA! ( tak Tymek wita się każdego dnia). Widzisz ten film? To moje ciało atakuje mój mózg. Mózg mówi NIE! Dlatego tak się dzieje ze mną. Pomożesz mi i moim rodzicom znowu ogarnąć kolejny wyjazd do USA? Jesteśmy już tak blisko....a przynajmniej bliżej niż dalej i tyle już się wydarzyło, że gdybym się poddał moglibyście się na mnie wkurzyć. Dziękuje, że tak mi pomagacie! Dziękuje za te wszystkie listy i miłe komentarze.
Tu Tymek - mam 9 lat, jestem z Oświęcimia, cierpię na nieuleczalną chorobę genetyczną NF1 (glejak oka, plexiforma, guzy układu nerwowego). Ta podstępna choroba wywołała u mnie chorobę autoimmunologiczną wraz z boreliozą i autoimmunologiczną epilepsją (popatrz na film) - tzn. moje centrum dowodzenia: mózg, móżdżek i rdzeń kręgowy stanęły w ogniu, bo nie mam odporności i mój mały organizm wchłania wszystko z powietrza, wody, żywności. Moja mama i tata 7 lat szukali diagnozy moich wszystkich objawów, bo coraz mniej jadłem, unikałem słońca, miałem koszmary kiedy spałem, strasznie szybko się męczyłem i przez to byłem bardzo agresywny/wybuchowy, podrażniony. Mama i tata wszystkim wokół nieustannie tłumaczyli, że moje objawy neurologiczno-psychiatryczne (na tym filmie: moje ciało atakuje mózg. Neurologicznie mam taki problem z ciałem a psychiatrycznie mam w tych momentach halucynacje...widzę różne rzeczy, a w nocy słyszę głosy i dziwne dźwięki) na pewno mają podłoże chorobowe i mieli racje! Najgorsze były dla mnie okresy jesienno-zimowe, wtedy wszystko się u mnie nasilało. Dziś już wiem, że SMOG mi nie pomagał, pogarszał mój stan czyniąc spustoszenia w moim młodym ciele. Dzięki kilku wyjazdom do USA, Waszej chęci pomocy ale również dzięki pomocy solidarnej Polonii w USA już wiemy - ja, mama i tata, że w mojej krwi płynie trucizna, bo znaleziono u mnie nie tylko styren czy kauczuk i aluminium pochodzący z kominów pobliskich fabryk, ale stopień zatrucia mojego ciała metalami ciężkimi, toksynami, drożdżakami, substancjami radioaktywnymi (środki owadobójcze czy uszlachetniacze paliw, nawet butadien) i borelioza sprawiają, że w USA mówi się moim rodzicom, że moje leczenie zajmie kilka lat. Gdyby mnie nie zdiagnozowano w porę zostałbym "roślinką" w wieku 25 lat. Dziękuje, że tak mi pomagacie. Ta choroba mnie zawstydza i jestem już stygmatyzowany. Zmagam się z tym uczuciem już niemalże codziennie. Pojawia się u mnie regres pomimo wdrożonego leczenia - siusiam znowu w majtusie, zjadam porcję niemowlaka, mam psychozy, fiksacje, halucynacje, zmagam się z mdłościami i okropnymi bólami głowy a smog, pleśnie elewacyjne, wilgoć drażni moje ciało potęgując moje zachowania do tego stopnia, że jestem wybuchowy, impulsywny i nie radze sobie sam z sobą...dlatego też krzywdzę siebie. Do tego mam problem z pismem ręcznym, z czytaniem, są dni w których umiem dodawać / odejmować a są dni, w których nie potrafię policzyć do 30-stu. Moje zmiany nastroju są bardzo skrajne i często zdarza się, że wielu rzeczy nie pamiętam. Dzieje się tak, bo tak bardzo bym chciał być najlepszy w szkole i na placu zabaw i wiem, że są dni, w których potrafię być liderem, ale przychodzą te dni, które wszystkie moje umiejętności zabiera mi choroba....mam wtedy regres i wszystkiego muszę się uczyć od początku. Jestem urodzonym informatykiem i chciałbym zostać "hakerem policyjnym" ale potrzebuję do tego czystej krwi, powietrza i tlenu. Do tego potrzebuję przetoczyć moją krew i ją oczyścić z trucizny, która płynie w moich żyłach. Ale do tego potrzeba kolejnych badań krwi i moczu by sprawdzić moje predyspozycje. Te badania są okropnie drogie. Popatrz na rachunki w zdjęciach powyżej... Pomożesz mi jeszcze trochę? Tymon, mama Aneta i tata Lucjan.
English below:
Quote of Tymon's primary care physician in the USA "we haven't seen such a poisoned kid yet"
WHATS UP! (this is how Tymek greets every day). Can you see this short movie? It is my body that attacks my brain. The brain says NO! That's why it happens to me. Will you help my parents embrace another trip to the USA again? We are already so close ... at least closer than further and so many good MEDICAL things have already happened that if I give up, you could disappoint me :( Thank you for helping me so much every time I need Your help! Thank you for all these greetings letters and so nice comments.
Here is Tymek - I am 9 years old, I am from Oświęcim in Poland and I suffer from an incurable genetic disease NF1 (glioma of the eye, plexiform, tumors of the nervous system and brain). This insidious disease triggered antygermanizm problem „an autoimmune disease” along with some unknown movement disorders (look at the movie) - i.e. my main command center: the brain, cerebellum and spinal cord are on fire because I have no immunity and my small organism absorbs everything from air, water, food. My mother and dad were looking for a diagnosis of all my symptoms for over 7 years travelling across the Europe because I was eating less and avoiding the sun, I had nightmares when I slept, I was getting tired very fast and I was very aggressive / explosive, irritated. Mom and dad all around were constantly explaining that my neurological and psychiatric symptoms (in this film: my body attacks the brain. Neurologically I have such a problem with my body and psychiatrically I have hallucinations at this time ... sounds) certainly have a root cause and were right ! The worst for me were the autumn and winter periods, when everything was getting worse for me. Today I know that flying ash does not help me, it has made my condition worse, havoc in my young body. Thanks to a few trips to the USA, your willingness to help but also thanks to the support of the Polish community in the USA, I already understand - me, mother and dad, that poison flows in my blood, because I found not only styrene or rubber and aluminum from nearby chimneys factories, but the degree of poisoning of my body with heavy metals, toxins, yeast, radioactive substances (insecticides or fuel improvers, even butadiene) makes physicians in the USA to tell my parents that my treatment is going to take takes several years. If I wasn't diagnosed on time I would become a "plant" at the age of 25. Thank you for helping me so. This disease embarrasses me and I am already stigmatized. I struggle with this feeling almost every day. It appears to me that I'm explosive, impulsive and I can't deal with it by myself....that's why I'm hurting myself. More ....I have a problem with handwriting, with reading, there are days when I can add / subtract and there are days when I can not count up to 30. My changes are very extreme and it often happens that I don't remember many things. This is because I would like to be the best at school and on the playground so much and I know that there are days when I can be a leader, but there are days when all my skills are taken away by illness ... I have to learn everything from the beginning. I am a born IT specialist and would like to become a "police hacker" but I need blood, air and oxygen for this. For this I need to treat my autoimmine and neurological problems with transfusion of my blood and cleaning off the poison from my body may take a long time..... But for this you need blood and urine tests by checking my predispositions. This tests are extremely expensive. Look at the bills in the pictures above ... Will you help me again? Tymon, mother Aneta and father Lucjan.
There is no description yet.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.