Zrzutka na kredyt hipoteczny!

Pomysł tak absurdalny, że możę się udać.

Zbieram na spłątę swojego kredytu. Gdyby każdy Polak wpłacił 5 złotych to jeszcze by mi zostało na drugie mieszkanie, bez kredytu. Ale nie jestem pazerny, więc wystarczy spłata obecnego.

Chcę dać coś od siebie dlatego 2 grupy po 5 osób, losowo wybranych szczęśliwców, zostanie zaproszonych na wspólną celebrację osiągniętego celu. Dlaczego dwie grupy po pięć osób? Bo mieszkanie jest za małe na 10.

5 złotych to największy nominał monety w Polsce. Ale w dalszym ciągu to jedynie moneta, a nie banknot. Można taką monetę wydać na piwko, ale tutaj jest szansa (większa niż na wygranie w totku), że za taką monetę dostanie się wódeczki.

Biorę pod uwagę inne trunki do celebracji, ale to ustalane będzie już z grupą docelową. Każdą z dwóch grup docelowych, bo w sumie 10 (słownie dziesięć) OSÓB!

Dziękuję!