Witajcie! Joker zamieszkał u nas w listopadzie 2023 roku. Już w schronisku, z którego go adoptowaliśmy skradł serca całej naszej rodziny i to on nas wybrał, a nie my jego. Od samego początku jednak musieliśmy walczyć o niego, ponieważ jego małe ciałko zaatakowały pasożyty - giargia i kokcydia. Po prawie dwóch miesiącach leczenia udało nam się jednak go wyleczyć, chociaż było blisko aby skończyło się to tragedia. Myśleliśmy, że najgorsze jest już za nami, jednak teraz dostaliśmy diagnozę ciężkiego stanu zapalnego jamy brzusznej. Jest to zakaźne zapalenie otrzewnej u kotów. Joker jest słaby, ale chce walczyć, w końcu już raz mu się udało! Dostaliśmy tak naprawdę dwa rozwiązania - eutanazja lub kosztowne leczenie bolesnymi zastrzykami, które jest długotrwałe, ale przynosi efekty u wielu kotków ratując im życie. W Polsce niestety tych leków nie ma, ale poprzez grupy wsparcia możemy zdobyć je dla niego. Jedna fiołka tego preparatu kosztuje około 350zl, dawkę trzeba dostosowywać do wagi kota, Joker musi być pod stałą opieką weterynarza. Leczenie trwa zazwyczaj około 90 dni, jednak my chcemy podjąć to wyzwanie mimo wszystko.

Pomóż nam ocalić życie tej małej istotki i pamiętaj - DOBRO ZAWSZE WRACA ❤️