Bezdomne psy na Ukrainie .. Głodne, zmarznięte, przemoczone, wystraszone.. Raz ktoś rzucił chleb, raz ktoś rzucił kamieniem lub kopnął, poranił.. Przed wojną bezdomne psy jedyne co miały to ten swój śmietnik, przystanek, na którym żebrały…

WOJNA odebrała im nawet i to …

Proszę Was o pomoc w zakupie SZCZEPIONEK ORAZ LODÓWKI DO TRANSPORTU dla bezdomnych psów z frontu, z opuszczonych ulic, okaleczonych, porzuconych lub bezdomnych, które zastała wojna i zostawiła smierć na raty.. z głodu, z bólu, z zimna. Tam na Ukrainie jest teraz -10 :(

Jedyną szansą dla tych psów jest to, że ktoś ewakuując się zabierze je ze sobą. Lub weźmie jakiś żołnierz.. Ale muszą mieć zapewnienie od Mariny z Shelter Friend Ukraine, że je przyjmie..

A ona zapsiona dramatycznie.. Aby psy mogły trafić do schroniska MUSZĄ być najpierw zaszczepione i trzymane w klatkach, w przeciwnym wypadku, całemu schronisku groziłyby bardzo niebezpieczne/śmiertelne choroby zakaźne.. Żeby zwolnić miejsce, psy muszą wyjeżdżać.. Żeby wzięła je Fundacja, tymczas, hotelik, też MUSZĄ być zaszczepione.  

Schronisko Mariny znajduje się we wschodniej Ukrainie, w bombardowanym Dnieprze-  Shelter Friend Ukraine. Schronisko ratuje zwierzęta WYŁĄCZNIE z datków od darczyńców. Tu strona na FB: https://www.facebook.com/shelterFriendDnepr.

Mój profil to Ola Lizak: https://www.facebook.com/profile.php?id=100011150747829 , pomagam Marinie od ponad 6 lat. Na początku wojny dziennikarka z Onetu przeprowadzała ze mną wywiad, zna mnie wiele organizacji pomagających zwierzakom, które mogą poświadczyć moje całkowite i bezinteresowne oddanie tej sprawie.