Witam serdecznie, dotychczas to ja sama byłam osobą wspierającą innych ,będących w potrzebie. Tak też było w przypadku osoby szczególnie mi bliskiej . Niestety przez jej kłopoty i ja sama popadłam i to w nie małe zadłużenie : ( Pracuję i staram się wyjść z tego kryzysu ,aczkolwiek nie jest to proste zarabiając przeciętne wynagrodzenie , które już teraz nie wystarcza na pokrycie wszystkich miesiecznych rat .. popadłam w błędne koło. Od kilku miesięcy problem narastał i zadłużenie rosło w zastraszajacym tempie , dziś mam ogrom wezwań do zapłaty na które niestety nie mam pieniędzy ☹️ mój stan psychiczny stałe się pogarsza co jest mi jeszcze trudniej funkcjonować Chciałabym spłacić wszystkie zobowiązania i zacząć z czystą kartą, pracując uczciwie .. w końcu doczekać się spełnienia marzeń I planów. Uwierzyć, że jeszcze nie wszystko stracone . I przede wszystkim zasypiać ze spokojną głową . Pozdrawiam serdecznie wszystkich pomagających i tych szukających pomocy .