❗Nasze Stowarzyszenie i los bezdomnych zwierząt
❗Nasze Stowarzyszenie i los bezdomnych zwierząt
Our users created 1 226 307 fundraisers and raised 1 348 429 738 zł
What will you fundraise for today?
Description
Witaj ! Dziękujemy że jesteś na naszej zrzutce ! : ) . Jesteśmy z tego powodu bardzo szczęśliwi i pełni nadziei, że uda nam się Ciebie przekonać do naszego stowarzyszenia i , że będziemy mogli liczyć na Twoje wsparcie. W pierwszej kolejności przedstawimy Ci nasze potrzebujące zwierzęta, bo one są najważniejsze, na końcu opowiemy o naszej organizacji, dlaczego jesteśmy, jak działamy, co dokładnie robimy i jakie są nasze potrzeby...
Mgiełka to czteromiesięczna, koteczka, która prosto z ulicy trafiła do lecznicy Zwierzyniec w Tychach. Jest pod opieką naszego stowarzyszenia. Została uratowana przez karmicielkę z tyskiej firmy, która dostrzegła małą, miotającą się swoim maleńkim ciałkiem i niewidzącymi oczkami pośród zgiełku ulicy, jadących nią pojazdów i przerażających nieznanych dźwięków.
To niezwykła szczęściara skoro żyje, może dzięki Wam, ludziom, którzy już pokazali , że warto walczyć i pomóc, Mgiełka zobaczy świat... świat pełen barw, poruszających się przedmiotów, zobaczy swoich towarzyszy z którymi , mamy nadzieję niebawem, będzie biegać i bawić się, może zobaczy Panią weterynarz ,swoją obecną opiekunkę, która wiele razy dziennie przemywa i zakrapia te niewidzące oczka, podaje leki i kroplówki.
Stan oczków koteczki jest dramatyczny, trwa walka z infekcją wirusową, potwornym obrzękiem powiek, katarem, biegunką i ogólnym wycieńczeniem malutkiego organizmu .
Koteczka, oprócz kuracji przeciwzapalnej i antybiotykowej przejdzie kilka sesji odpornościowych, które są bardzo kosztowne i przerastają nasze możliwości finansowe.
Po zwalczeniu ostrego stanu zdrowotnego pojedzie na specjalistyczną konsultację do, specjalisty od chorób oczu u zwierząt. Ten dzień jest przez nas bardzo wyczekiwany, niesie za sobą nadzieję, ale też strach, czy podołamy, jeśli leczenie nas przerośnie. Nie poprzestaniemy jednak w walce o zdrowie maleńkiej, bez względu na wszystko... Bardzo chcemy by koteczka mogła szybko opuścić szpital i trafić do jednego z naszych domów, chcemy już przytulać ją i obiecać jej , że kiedyś zobaczy...zobaczy ŚWIAT, w którym żyje...
Rico ze strzaskaną szczęką
Rikuś to młodziutki kotek, który urodził się, jak wiele bezdomniaków na działkach. Nikomu niepotrzebny, niechciany czarny kotek. Udało mu się przeżyć, dorosnąć. W swoim życiu miał tyle szczęścia, że trafił na działkowych karmicieli, dzięki którym, zawsze mógł liczyć na pełną miskę. Ricuś dorastał na działkach, jako kotek wolnożyjący, dzikusek, stronił od ludzi, chodził swoimi ścieżkami.
Ale okazało się, że nawet na wolności komuś przeszkadza. 2 tygodnie temu, kiedy jego karmiciele przyjechali, jak zawsze napełnić kocie miski, ich oczom ukazał się przerażający widok. Ricuś leżał ledwo żywy. Pobity, krwawiący, z języczkiem na wierzchu i strzaskaną szczęka. Ktoś skatował kociaka i przerzucił na ich działkę.
Haneczka... jej historia, jakich wiele, jest jednak wyjątkowo smutna .
Hania to kotka z interwencji ,na posesji kobiety, która rozmnażała zwierzęta z wielkiej do nich miłości, nie spełniając minimum ich potrzeb, tj jedzenie i dach nad głową. Po przyjeździe na miejsce, zastaliśmy dramatyczny widok, koty skulone z zimna na kocu rzuconym na beton , wyglądały jak zastygnięta rzeźba.
Były bardzo wychudzone i zrezygnowane. Wśród nich kilka maluszków i Hania. Hania walczy od wielu tygodni z bardzo rzadką bakterią, która zaatakowała jej ranę po sterylizacji oraz okolice odbytu i ogonek . Hania oprócz tego przestała jeść, konieczne więc było założenie sondy do żołądka, co uratowało ją przed śmiercią.
Nie jadła, ponieważ uniemożliwiał jej to ropień w pyszczku. Koteczka po odkarmieniu sondą i wyleczeniu potwornych, ropiejących ran wydawała się być na dobrej drodze do normalnego życia, niestety nie było jej to dane. Hania w wyniku ran, ma bardzo zwężony odbyt, co utrudnia w znacznym stopniu załatwianie potrzeb fizjologicznych, trzeba jej pomagać, przed czym bardzo się broni. Okazało się również, że Hania pomimo apetytu spada z wagi. Bardzo wnikliwa diagnostyka wykazała, że bakteria siała spustoszenie wewnątrz, w jelicie grubym, które jest zbliznowacone, w skutek czego spożywane karmy prawie się nie wchłaniają. Walczymy o stan jelit Hani, oraz przygotowujemy ją do bardzo poważnej operacji, plastyki odbytu. Zabieg jest ryzykowny, ale jest jej jedyną szansą.
Trzymajcie kciuki za dziewczynkę razem z nami.
___________________O naszej organizacji___________________
Stowarzyszenie Pomocy Bezdomnym Zwierzętom “Kocimiętka” działa od 5 lat. Od roku mamy status organizacji pożytku publicznego, chociaż jesteśmy bardzo małą organizacją, która liczy kilkunastu wolontariuszy, możemy pochwalić się setkami uratowanych zwierząt.. Organizacja prowadzona jest w oparciu o statut. Posiadamy : Regon, NIP i KRS 0000562135
W okresie naszej działalności wysterylizowaliśmy setki kotów , te które były oswojone, nie wracały już do piwnic czy na ogródki działkowe , te co rokowały na oswojenie socjalizowaliśmy i wyadoptowywaliśmy. Tym co wracały na wolność stawialiśmy własnoręcznie robione, ciepłe budki. Wyleczyliśmy dziesiątki kotów i psów, które trafiały do nas często w bardzo ciężkim stanie. Z racji tego że nie posiadamy schroniska , wiele piesków umieszczamy w przyjaznych hotelikach, które są dla nas ogromnym kosztem..
Środki na utrzymanie stowarzyszenia pozyskujemy głównie z organizowania zbiórek, wsparcia darczyńców oraz ze sprzedaży własnoręcznie wykonanych przedmiotów .
Uczestniczymy w różnego rodzaju jarmarkach, bazarkach, imprezach terenowych, gdzie sprzedajemy nasze produkty oraz prowadzimy bazarki internetowe. Mamy również pozwolenie na prowadzenie zbiórek publicznych oraz zbieranie pieniędzy do skarbonek.
Podsumowując, Kocimiętka to pięcioletnia walka o prawa, zdrowie i życie zwierząt. Szeroki zakres działań, całodobowa pomoc, setki uratowanych zwierząt, domy tymczasowe w wielu miastach Śląska, oraz wielkie serca wolontariuszy, to to co stanowi istotę organizacji, która będzie bez wytchnienia walczyć o prawa istot czujących, nie będących ludźmi, do końca świata i o jeden dzień dłużej
Zapraszamy gorąco każdego do odwiedzenia naszego FanPage, gdzie znajdziesz wiele zdjęć i materiałów z życia naszego stowarzyszenia, możesz sam się przekonać ile pracy wkładamy w ratowanie zwierząt :) !
There is no description yet.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.