Ola z wykształcenia jest architektem krajobrazu, florystką prace które wychodzą spod jej ręki urzekają pięknem, zachwycają. Ola wykorzystuje swój talent, ten niezwykły dar będąc jednocześnie pełną pokory, cichą, skromną osobą. Od 2010 roku choruję na endometriozę głęboko naciekająca, która paraliżuje jej życie. Szczęśliwie została mamą teraz już 9 letniej Weroniki, która bardzo jej potrzebuje. Od 2010 roku przeszła kilka poważnych operacji z których jedna ratująca życie. Przez pięć lat choroba dawała o sobie znać wyłączając Ole z życia codziennego, jednak obywało się bez interwencji operacyjnej. Ciągłe bóle, krwawienia i przyjmowanie silnych leków przeciwbólowych na chwilę uśmierzały ból, który teraz stał się już nie do zniesienia. Obecnie leki przestały wystarczać, pojawiła się gorączka i Ola trafiła do szpitala, gdzie lekarze rozkładają ręce. Wiedzą, że to najcięższa forma endometriozy głęboko naciekającej. Na jajnikach obecnie są dwie duże torbiele, które w każdej chwili mogą pęknąć. W szpitalach w Lublinie i w Warszawie nie mają dostatecznego doświadczenia aby przeprowadzić tak poważną operację, obejmującą wycięcie zajętego przez endometriozę fragmentu jelit i scalenia go. W Polsce lekarze boją się operować ze względu na zrosty pooperacyjne, po których może dojść do przedziurawienia jelit. Jedynym miejscem według opinii i sugestii lekarzy jest klinika specjalizująca się w operacjach endometriozy w Dortmundzie. Bardzo prosimy o pomoc. Nie pozwólmy Oli na cierpienie, które stanowi dla niej zagrożenie życia. Nie bądźmy obojętni i pomóżmy wygrać tą walkę.