Kochani nasi Przyjaciele

Zaczął się trudny okres, przyszły na świat nie chciane, nie proszone. KOCIAKI

Pojawiają się w różnych miejscach, dzwonią ludzie, którzy nie potrafią patrzeć na cierpienie braci mniejszych. Tak jak my.

W ciągu ostatniego tygodnia przyjęliśmy 19 kociąt!!

Wszystkie chore. Koci katar, inwazja kleszczy i pcheł, wyziębnięte.

Wszystkie zostały przyjęte przez nasz oddział, zostały podzielone na kilka domów tymczasowych. Teraz trwa walka.

7 z nich to maluszki butelkowe, które wymagają dużo czasu, są jak małe noworodki, które trzeba karmić co kilka godzin,

Są też troszkę starsze, które musimy leczyć.

Czas trudny i nie pewny dla nas wszystkich

Środki na koncie, które zostały nie pokryją faktury za ten miesiąc. Dobrze że są jeszcze na świecie ludzie, którzy potrafią zamówić na kilka puszek, zakupić mleko dla kociąt.. są tacy, którzy wezmą od swoich kotów i przywiozą nam.

Niestety leczenie to to co musimy opłacić.

Bardzo Was prosimy, udostępnijcie zbiórkę dalej, wpłać tyle ile możesz. Bez Waszej pomocy nie mamy możliwości im pomóc, będziemy zmuszeni wzywać schronisko, aby zabezpieczały maluszki.. Nie chcemy tego!!

Najgorsze jest to, że sezon dalej trwa, a my dalej ratujemy, nie patrzymy na to że konto mamy puste.

Jesteśmy "malutcy" aby zbierać miliony jak niektóre fundacje.

Zatrzymaj sie na chwilę, pomóż nam pomagać

Dziękujemy