Rodzeństwo z Mirocina Średniego właśnie teraz, kiedy my czytamy ten wpis traci swój DOM, cały dobytek życia.

Straż pożarna dogasza ich dom, a Oni nie mają właściwie nic.

Podobna, niespodziewana tragedia może spotkać każdego z nas, dlatego proszę, nie bądźmy obojętni i okażmy im właśnie dziś i w najbliższych dniach ogromne wsparcie.

Wpłać proszę tyle, Ile możesz: 1 zł, 5 zł, 10zł - liczy się każdy grosz!

A może udostępnienie?

Informacje od sołtysa, Adriana Pikulskiego:

Dzisiaj, 15 kwietnia około godziny 16 wybuchł pożar w domu w którym mieszka rodzeństwo Anna i Adam. Oboje około 40 lat. Adam choruje na schizofrenie i musi przyjmować silne leki. Pożar rozprzestrzenił się tak szybko ze w momencie przyjazdu straży cały budynek był już w ogniu. Budynek tak naprawdę jest jeszcze w trakcie dogaszania ale wiemy już ze nie nadaje się do zamieszkania. Stopił się nowy dach, strop w budynku się zawalił. Rodzeństwo w domu zostawiło wszystko. Wyszli niemal w samych klapkach. Nie zabrali nawet dokumentów osobistych. Na tą chwile czekamy na pomoc ze strony burmistrza i jakieś tymczasowe mieszkanie.

Jutro, w opisie tej zrzutki pojawią się szczegóły co do potrzeb materialnych rodziny.