Na pomoc w walce z ostrą białaczka limfoblastyczną Kamila
Na pomoc w walce z ostrą białaczka limfoblastyczną Kamila
Our users created 1 226 690 fundraisers and raised 1 349 433 576 zł
What will you fundraise for today?
Description
Witajcie Kochani!
Chciałabym przedstawić Wam historię mojego Siostrzeńca Kamila.
Kamil jest 17 letnim chłopcem który jest pełen marzeń, pasji i planów. Interesuje się motoryzacją do tego stopnia, że na swoje 17 urodziny za zaoszczędzone przez siebie pieniądze kupił wraz z rodzicami dla siebie pierwszy samochód, aby móc rozwijać swoje pasje dot. udoskonalania, tuningowania pojazdów.
Kamil był zdrowym, pełnym energii nastolatkiem. Uwielbiał jeździć na rowerze, bawić się ze swoją młodszą siostrą i ciagle szukał mozliwości zdobycia wiedzy samochodowej. Zaczął średnią szkołę o profilu samochodowym we wrzesniu 2019r, był taki szczęśliwy, nie mógł się doczekać praktyk, nowych wyzwań i zdobywania nowych umiejetności. Niestety, radość Jego nie trwała długo ponieważ w marcu 2020 roku spadła na Niego, Jego rodziców i całą naszą rodzinę okropna wiadomość - ostra białaczka limfoblastyczna. Wracając z podwórka nagle zaczęły boleć go wszystkie mięśnie tak bardzo, że nie mógł dotrzeć do domu o własnych siłach. Moja Siostra pojechała od razu z Kamilem do szpitala w Brzesku, tam podstawowe badania, wyniki i chwilę później Kamil był już w karetce, która zawiozła go do Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Krakowie. Rozszerzone badania, tomografia, pobranie szpiku.. każde kolejne wyniki rozwiewały nasze nadzieje o tym, że doszło do jakiejś pomyłki. Pierwsze leczenie, pierwsza chemia, radioterapia, dodatkowe leczenie wspomagające watrobę oraz pozostałe organy. Wiecie co? Ten młody Mężczyzna jest tak silny i dzielny! Zniósł dzielnie wypadanie włosów, osłabienia, wymioty, bóle brzucha, infekcje i wszystkie niedogodności które mu towarzyszyły. To był niesamowicie trudny okres i dla Niego i dla Jego Siostry oraz rodziców. Do tej pory nierozłączna czteroosobowa kochająca się rodzina została podzielona na 2 "domy", Moja Siostra z 2,5 letnią córką w domu, a tata z Kamilem w szpitalu. Czas wzmożonego zachorowania na covid dodatkowo nie ułatwiał sprawy. Wyobrażacie sobie jak to jest widzieć swoje ukochane dziecko przez pół roku tylko przez szybę? Nie móc go przytulić, pogłaskać czy szepnąć do ucha że jesteśmy z nim.
To już za nami. Kamil po pierwszym etapie leczenia wrócił do domu. Chemia podawana w tabletkach, dodatkowe leczenie i wizyty u lekarzy, co 4 tygodnie wizyty i szczegółowe badania w Krakowie a na co dzień podstawowe badania wykonywane w Brzesku. Wrócił do sił i jednocześnie odrobine do normalności. Udało mu się nawet ukończyć kurs na elektromechnika!
Kolejny rok szkolny, nowe nadzieje i plany. Nic nie zapowiadało tego co nagle przyszło. 20 października 2021 standardowe kontrolne badania w Krakowie i.. informacja że wyniki znów bardzo się pogorszyły i wraca do szpitala. 60% zajętego szpiku kostnego przez blasty (komórki nowotworowe). W dniu przyjęcia na oddział usłyszeliśmy od lekarzy że układ nerwowy jest także częściowo zajęty, w późniejszych badaniach na szczęście okazało się że układ nerwowy jest czysty. Aktualnie Kamil ma podawaną chemię, początek leczenia znosił dzielnie, teraz z każdym dniem organizm jest coraz słabszy. Bywają różne dni, jednak ten młody dzielny chłopak wciąz mówi do mojej Siostry że jak tylko wyjdzie ze szpitala to robi kolejne kursy, szkolenia. Ma mnóstwo planów na przyszłość. Jedynym teraz możliwym leczeniem dla mojego Siostrzeńca jest przeszczep szpiku kostnego. Do końca roku trwa intensywne leczenie, szukanie dawcy szpiku i przygotowywanie organizmu do tego zabiegu.
Pomimo różnych przeciwności losu wierzymy, że każdy dzień to nowa nadzieja na lepsze jutro. Wierzę, że wygramy z chorobą, mój Siostrzeniec wróci do zdrowia, wszyscy odetchniemy z ulgą a młody będzie mógł dalej rozwijać swoje pasje, znaleźć swoją pierwszą miłość i żyć tak, jak jego rowieśnicy.
Niestety już dziś wiemy, że dalsze leczenie będzie związane z wieloma kolejnymi wydatkami. Dojazdy do szpitala, nierefundowane leki, ubrania w związku z szybko zmieniająca się wagą, środki ostrożności, oczyszczacz powietrza to tylko podstawowe z nich. Dlatego Kochani proszę Was o wsparcie finansowe.
Pamiętajcie, że dobro wraca. ❤️
Liczę na Was. ❤️
Kochani mam dla Was kilka dobrych informacji o przebiegu leczenia Kamila.
W tym tygodniu z niecierpliwością czekaliśmy na wyniki badań między innymi PMR czyli badanie płynu mózgowo-rdzeniowego, lekarka poinformowała że wyniki są bardzo dobre, czyli komórki rakowe zostawiają w spokoju Kamilowy układ nerwowy 💪. Kolejne kluczowe wyniki dało nam badanie MRD ze szpiku kostnego. Kamil osiągnął wynik 1,5% a dopuszczalne jest 5%. Co to znaczy dla Kamila? Że leczenie przebiega prawidłowo, dobrze reaguje na chemię i całe leczenie. Teraz mamy 100% pewność, że Kamil kwalifikuje się do przeszczepu ponieważ wyniki wskazują na remisję choroby. Przeszczep szpiku jest wykonywany tylko w przypadku, gdy organizm prawidłowo reaguje na leczenie, a całkowita wyleczenie możliwe jest jedynie poprzez przeszczep szpiku.
Kamil kwalifikuje się do przeszczepu szpiku i jest to jedyny możliwy sposób na jego wyleczenie. Wierzymy że wspólnymi siłami znajdziemy genetycznego bliźniaka dla Kamila a przeszczep będzie wykonany po nowym roku. Aktualnie wciąż przebywa w szpitalu i jest leczony zgodnie ze swoim indywidualnym planem leczenia.
Trzymajcie kciuki, ponieważ jeśli wyniki utrzymają się na względnie dobrym poziomie Kamil - nasz Dzielny Wojownik ma szansę wyrwać się ze szpitala na 2/3 dni i spędzić je w domu ❤️.
A teraz Kochani, mobilizujemy się, zbieramy energię i widzimy się 5 grudnia na terenie szkoły Zielonki w Brzesku i zapisujemy się do bazy dawców DKMS aby znalezc dla Kamila genetycznego bliźniaka!
Serdecznie dziękujemy za całe wsparcie ❤️ Zainteresowanie i pomoc jaką otrzymujemy od Was przekroczyły nasze najśmielsze oczekiwania.
Jesteście Aniołami! ♥️
There is no description yet.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Mocno trzymam kciuki za powrót do zdrowia.Niestety mój syn nie miał tyle szcześcia by pokonać chłoniaka ale też walczył dzielnie.Ściskam i przytulam i życzę zdrowia dla Kamila
Wpłata wygranej licytacji za króliki.
Kamil wracaj do zdrowia pozdrawiamy
Licytacja obrazu.
Licytacja książki "Smaki Przedgórza"