Na leczenie raka złośliwego
Na leczenie raka złośliwego
Our users created 1 232 224 fundraisers and raised 1 366 442 461 zł
What will you fundraise for today?
Updates5
-
Witam Was kochani.
Chcę Wam przekazać, że po zakończonej w ubiegłym roku radioterapii obecne leczenie sprowadza się do farmakologii. Oczekuję także na badania scyntygrafii kości i PET-a , aby wykluczyć mam nadzieję pojawienie się nowych zmian nowotworowych. Pomimo nadziei jestem pełna obaw i strachu.
Tak jak pisałam Wam już wcześniej przebyta chemia dała bardzo dużo skutków ubocznych. Miewam dość często bóle brzucha i wzdęcia jelit, na które przyjmuję leki, co wiąże się z dużym wydatkiem.
Dodatkowo nadal do pełnej sprawności nie wróciły palce rąk i stóp, pomimo już długiej rehabilitacji i leczenia farmakologicznego (neuropatii obwodowej stóp i rąk).
Cały czas korzystam z rehabilitacji. Mam nadzieję, że w końcu wrócę do normalnego funkcjonowania.
Dziękuję za udostępnienia i każdą pomoc.
Pozdrawiam serdecznie.
No comments yet, be first to comment!
Add updates and keep supporters informed about the progress of the campaign.
This will increase the credibility of your fundraiser and donor engagement.
Description
Mam na imię Bożena. Mam 57 lat, mieszkam w Łowiczu. W ubiegłym roku zdiagnozowano u mnie raka złośliwego piersi z naciekami. W grudniu poddana zostałam operacji usunięcia guza. Niestety wynik badania histopatologicznego był niepomyślny (przerzut na węzły chłonne pachowe) i w styczniu tego roku zostałam poddana drugiej operacji.
Obecnie jestem na chemioterapii, niestety tej najmocniejszej. Ponieważ już od dawna choruję na zespół jelita drażliwego, chemię znoszę bardzo źle. Pękają mi żyły od wlewów chemii, dlatego konieczne jest wszczepienie portu. Konieczny jest zakup leków, które zniwelują choć w małym stopniu mój ból .
Dodatkowo po usunięciu węzłów pachowych konieczna jest rehabilitacja ręki, niestety nie refundowana przez NFZ.
Do tego dochodzą dojazdy do kliniki.
Niestety są to koszty, na które mnie nie stać. Dlatego bardzo proszę Was o pomoc, liczą się wpłaty jak i każde udostępnienie mojej zrzutki. Dziękuję za każdą pomoc!
27.02.2020_ Kochani, bardzo dziękuję za dotychczasowe wsparcie i wpłaty. Jest to ogromna pomoc dla mnie. Dzięki Wam nabieram ochoty, by dalej walczyć i wiary w powodzenie leczenia. Nie ukrywam, że chwilami mam już dość a to dopiero początek mojej walki z rakiem.
Przyszedł drugi wynik histopatologii, niestety niezbyt dobry.
Po pierwszej chemii pękały mi żyły, ból był ogromny. Na szczęście mam już wstawiony "port". Fryzurę też musiałam zmienić z uwagi na to, że chemia dała o sobie znać i przerzedza włosy.
There is no description yet.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Bardzo wszystkim dziękuję. Pozdrawiam
Pani Bożenko trzymamy kciuki w walce o zdrowie!!!
Dziękuję bardzo. Pozdrawiam
Bożenko nie poddawaj się walcz do końca . Wyjdziesz z tego. Jestem również po nowotworze. Jesteś piękna wspaniała. Pomożemy z mężem ile możemy. Widać nasze udostępnienie wczoraj dało efekt . Pozdrawiamy Cię serdecznie
Serdecznie dziękuję za wsparcie. Jest nieraz ciężko
Bożenko, jesteś aniołem a nie kobietą i sądzę tak, od wieeeelu lat. Jesteś silna a organizm jest bardziej cwany niż się wydaje. Zaufaj dobrym ludziom, będzie dobrze. Niech tylko ból zamieni się we wspomnienie a Twoja walka będzie przykładem, dla innych i Twoich wnusiów jak trzeba wygrywać. :) Całuje mocno!
Dziękuję ,a wsparcie. Pozdrawiam
Niedawno zdiagnozowano raka piersi u mojej Mamy. Trzymam kciuki za zdrowie i wiem, że może być dobrze. Wiara czyni cuda ... Pozdrawiam ciepło, głowa do góry !!!
Współczuję bardzo będę się modliła za mamę. Życzę dużo zdrowia. PozdrawiM