Czwartego października w domu moich najbliższych wybuchł pożar, który na zawsze odmienił życie naszej rodziny. Dom, w którym mieszkają moja babcia Lilla oraz ciocia Ania z dwójką dzieci – Alanem i Tomkiem – oraz ich ukochanymi psami, będącymi częścią naszej rodziny, został poważnie uszkodzony. Teraz potrzebujemy Waszej pomocy.

Część domu należąca do cioci została częściowo strawiona przez ogień – poważne uszkodzenia dotknęły instalacji elektrycznej, kuchni, łazienki oraz dachu. Na domiar złego, wnętrza zostały zalane podczas akcji gaśniczej, a większość rzeczy – ubrania, elektronika i inne przedmioty codziennego użytku – przestała nadawać się do użytku.

Co gorsza, dom nie był ubezpieczony. Z powodu braku opłacania składek przez ostatnie dwa lata, firma ubezpieczeniowa rozwiązała umowę, o czym nie mieliśmy pojęcia. Ta sytuacja dodatkowo pogłębia nasz dramat.

Decyzją nadzoru budowlanego babcia może pozostać w swojej części domu, ale niestety nie ma teraz dostępu do ogrzewania ani ciepłej wody. Dach musi zostać pilnie zabezpieczony, co będzie i tak tylko rozwiązaniem tymczasowym, aby mogła tam bezpiecznie mieszkać do czasu pełnego remontu. Ciocia z dziećmi nie może jednak wrócić, dopóki nie uda nam się naprawić zniszczonej części domu. A co gorsza, dom był dopiero, co wyremontowany. 

Ciocia jest jedyną żywicielką rodziny i próbuje zrobić wszystko, by jej dzieciom żyło się jak najlepiej. Dom, w którym wychowywała się ona i jej dzieci stał się wspomnieniem, które będziemy mogli odzyskać z waszą pomocą. Alan i Tomek mają dopiero naście lat – Alan 14, a Tomek 12 – niedawno rozpoczęli nowy rok szkolny i w jednej chwili stracili wszystko.

Zwracamy się do Was z gorącą prośbą o wsparcie w odbudowie domu i powrocie do normalności. Każda złotówka ma ogromne znaczenie i przybliża nas do odzyskania tego, co utraciliśmy.

Z całego serca dziękujemy za Waszą pomoc i okazane wsparcie!