Marzenia. Dla jednych marzeniem jest szybkie auto, dla drugich super rower. Dla jednych marzeniem jest duża willa z basenem, dla drugich mały przytulny domek na wiosce. Wszystko się sprowadza do tego, że każdy z nas ma jakieś marzenia. Ale marzenie to cel. Nie wystarczy wyznaczyć sobie jego, tylko dążyć do niego, pomagać jak się da żeby ta chwila, ten moment, o który w tym wszystkim chodzi, spełnij się. Czasem zdarza się tak, że robisz wszystko co najlepsze, a życie i tak wrzuci Ci parę kłód pod nogi. Nie przejmuj się i idź cały czas do przodu. Dąż do celu.

Robię tak od dawna i wiem, że moje życie idzie do przodu. Jako kolejny cel w moim życiu postawiłem sobie przejście Głównego Szlaku Beskidzkiego. 500 km samotnej podróży, którą mam zamiar przebyć w 21 dni. Nie mam wcześniejszego doświadczenia w szlakach długodystansowych, ale bardzo się nimi interesuję od roku. Ale jak to mówią, jeśli skakać do wody - to najlepiej do głębokiej. Szlak prowadzi przez góry, które są moją pasją, bo od dwóch lat jestem w trakcie zdobywania Korony Gór Polski. Do tej pory zaliczyłem 13 szczytów z 28. Po przejściu tego szlaku moją kolekcję będę mógł powiększyć o kolejne 3 góry.

21 dni to sporo czasu jeśli pracuje się na etacie. Z tego względu założyłem tą zrzutkę, aby każdy z moich znajomych lub mniej znajomych mógł chociażby symbolicznym 5 zł wspomóc mnie, aby przygotować się do tej akcji. Wpłacone pieniądze przeznaczę na zakup sprzętu potrzebnego do realizacji największego marzenia, jakie mam okazję spełnić w moim życiu. Dodatkowo oprócz codziennych relacji ze szlaku na moim facebooku, po udanym przejściu zmontuje dla Was 3 filmy z każdego tygodnia mojej wędrówki.

Z góry dziękuję wszystkim, którzy postanowili mnie wesprzeć w realizacji własnych marzeń. I do zobaczenia na relacji ze szlaku.

,,Jeśli myślisz, że osiągnąłeś szczyt, znajdź nową górę''