Cześć,

Mam na imię Ola i chcę Wam opowiedzieć historię mojej Mamy.

W drugiej połowie 2018 r. moja Mama Agnieszka została zdiagnozowana jako osoba chora na nowotwór złośliwy — mięsak jajnika. Jest to nowotwór rzadki, trudny w leczeniu, jednak nie poddajemy się i od dwóch i pół roku walczymy o to, by Mama wyszła z tego cało.

Leczenie rozpoczęła w szpitalu w Olsztynie, gdzie dostała pierwszą chemię i miała dwie operacje. Później leczenie przeniesiono do Bydgoszczy, teraz natomiast Mama jest po radioterapii i czwartej operacji, z których dwie ostatnie przeszła w Warszawie pod koniec 2020 r.. Całe leczenie przeniesiono do Stolicy. Po ostatniej diagnostyce, p. doktor, oznajmiła, że rozwijają się u mojej Mamy dwa rodzaje nowotworu - nisko zróżnicowany oraz drugi, mniej złośliwy. Niestety od roku lekarze nie podjęli się żadnego leczenia. W chwili obecnej, w związku z szybkim postępem choroby, Mama objęta jest wyłącznie leczeniem paliatywnym tz domowym hospicjum. Mój tata stanął wobec problemu przystosowania domu dla mojej Mamy, która z dużym trudem porusza się przy pomocy balkonika. Musi zlikwidować kilka stopni poprzez budowę specjalnych podestów, przebudować łazienkę tj. wymienić brodzik i kabinę prysznicową przystosowaną dla osoby niepełnosprawnej ( Mama w tej chwili myje się wyłącznie w misce), zamontować specjalne krzesełko w kabinie prysznicowej, specjalną miskę sedesową i poręcze ułatwiające korzystanie z w/w. Przyjaciółki mojej Mamy uzbierały kwotę 1600 zł, dzięki temu Tata zamówił już kabinę prysznicową. Wiem, że Tata wspólnie z moim dziadkiem sami zamontują wymienione przedmioty, co znacznie obniży koszty adaptacji domu. Rodzice utrzymują się w tej chwili wyłącznie z zasiłku, który wypłacany jest przez Gminy Ośrodek Pomocy Społecznej, więc nie mają szans na samodzielne sfinansowanie w/w potrzeb. Proszę więc o pomoc, tak aby moja Mama w tych trudnych chwilach mogła być w miarę samodzielna, szczególnie w sytuacjach intymnych.

[Aktualizacja]

Za zebrana kwotę udalo się mojemu tacie wykonać potrzebne remonty, niemniej na chwilę obecną zlecił On też prywatnie wykonanie tomografu komputerowego (w tym momencie NFZ nie chce zajmować się już przypadkiem mojej mamy, nie było więc też szans na tomograf wykonany ze skierowania). Czekamy na wyniki, które pomogą określić stan choroby.

W zamian za Waszą pomoc mam dla Was kilka nagród związanych z moimi umiejętnościami. Jestem fotografką, tworzę obrazki od 4 lat i z tego co mi się wydaje — robię to całkiem nie najgorzej!

Z chęcią zabiorę Was do swojego świata, stworzę dla Was sesję portretową, sensualną, partnerską lub wizerunkową. Pokażę Wam, że każdy może dobrze wyjść na zdjęciu, a kluczem do wszystkiego jest umiejętność budowania relacji podczas zdjęć i dobre oko osoby fotografującej.

prócz tego, z chęcią pokażę Wam jak pracuję! Może sam/a pragniesz rozpocząć swoją fotograficzną drogę i chciałbyś/chciałabyś spędzić ze mną dzień? Zobaczyć jak przygotowuję się do sesji zdjęciowej, jak przechodzę z fazy „brak pomysłu” do „wykonanie”? Przejdźmy razem tę podróż — obiecuję Ci, że będzie ona fantastyczną przygodą!

Moje prace zobaczyć możesz na:

www.instagram.com/fotoszuflada

www.fotoszuflada.pl

Na zakończenie chciałabym bardzo podziękować każdej osobie, która wsparła nas lub wesprze w tym trudnym czasie. Proszenie o pomoc, tym bardziej finansową nie jest łatwe ani dla mnie, ani dla moich rodziców, w których imieniu tak naprawdę się do Was zwracam. Niemniej wierzę głęboko w to, że dobro wraca. Moja Mama jest fantastyczną osobą, która pomogła w swoim życiu niejednemu człowiekowi i przygarnęła pod swój dach niejedno zwierze potrzebujące pomocy.

Pomóżmy więc razem doprowadzić do tego, by poczuła się choć względnie komfortowo we własnych czterech ścianach..